W tym tygodniu Krzysztof i jego ekipa przeprowadzali metamorfozę salonu Kamili "Kamy"! Niespodziankę dla bratanicy przygotował Paweł, który zgłosił się do pomocy przy remoncie. Nie tylko on pochwalił się podczas prac swoim pięknym głosem, stając się zarówno pomocnikiem, jak i żywym radiem dla kolegów!
Weekendowa metamorfoza: Praca idzie śpiewająco!
Krzysztof Miruć w sobotę miał tak dobry humor, że również podśpiewywał sobie, wchodząc do mieszkania. Adekwatnie do miejsca, w którym się znajdował, wybrał piosenkę Ireny Santor "Małe mieszkanko na Mariensztacie"!Oby każda metamorfoza przebiegała w tak rozśpiewanej atmosferze! Jak widać to grozi tylko jednym: sukcesem! Niespodzianka wypadła świetnie, a Kama była zachwycona nowym wystrojem salonu! Zobaczcie sami!
Salon Kamili jest niewielkim pomieszczeniem, dlatego znalazły się w nim estetyczne i funkcjonalne meble. Pusty wcześniej pokój wypełniły gustowne dodatki w stylu boho, a ściana z odsłoniętymi cegłami dodała wnętrzu niepowtarzalny klimat! Całości dopełnił funkcjonalny stolik i klimatyczne dekoracje okienne!
Weekendowa metamorfoza: "To nie jest sen!"
Zobacz też:
Weekendowa metamorfoza
Salon w stylu BOHO
Weekendowa metamorfoza: Niespodzianka od wujka!