Koniec remontu to czas podsumowań. Izie - bohaterce 4. odcinka - udało się zorganizować weekendową metamorfozę i uszczęśliwić swojego męża, Dominika. Jaka była jego reakcja?
Wracamy do mieszkania bohaterów 4. odcinka "Weekendowej metamorfozy". Salon w końcu nabiera nowego charakteru, a sąsiedzi będą musieli uzbroić się w cierpliwość, gdyż hałasy mogą potrwać jeszcze kilka dobrych godzin. Jak zareaguje Krzysztof Miruć na postęp prac? Czy będzie zaskoczony?
Krzysztof Miruć ma za sobą zwiedzanie mieszkania bohaterów 4. odcinka "Weekendowej metamorfozy", więc teraz należy skupić się na remoncie. Ekipa rozpoczyna pracę, a prowadzący program sprzedaje Izie swój pomysł na odświeżony salon - to będzie modna przestrzeń utrzymana w loftowym klimacie.
Takie rzeczy zdarzają się tylko w filmach. Żona w konspiracji przed mężem - na dodatek przy współudziale nieletniego syna - postanawia wywrócić dom do góry nogami. Jeżeli remont skończy się szczęśliwym zakończeniem – wszyscy będą mocno zaskoczeni!
Krzysztof Miruć w 3. odcinku "Weekendowej metamorfozy" zajął się aranżacją bardzo wymagającego, wąskiego salonu. Przestrzeń była trudna, jednak udało się ją zmienić. Teraz jest to miejsce dla całej rodziny, w którym panuje ład i harmonia.