W Łodzi mieszka 39-letnia Monika, która od prawie ośmiu lat pracuje w fundacji Aktywizacja. Od dawna jest również wolontariuszką w domu dziecka dla małoletnich z niepełnosprawnościami. To właśnie tam trafiła na Julkę, która całkowicie odmieniła jej życie. Kiedy się poznały dziewczynka miała kilka lat. Biologiczni rodzice oddali ją ponieważ nie umieli i nie byli w stanie się nią zająć. Julia cierpi na dziecięce porażenie mózgowe. Nie mówi. Odżywia się pozaustrojowo. Przez siedem lat była praktycznie uwięziona we własnym ciele i nie miała narzędzi, żeby komunikować się ze światem. To dla niej Monika nauczyła się języka migowego. Potem swoją wiedzę przekazała dziewczynce. W taki sposób nawiązały wyjątkowy kontakt, a Julia mogła zacząć wyrażać siebie. Bohaterka programu opiekowała się nią w domu dziecka. Spędzały razem mnóstwo czasu. Na moment przed 16 urodzinami Julii, Monika podjęła decyzję o adopcji dziewczyny. Bała się, że po osiągnięciu pełnoletniości, jej podopieczna trafi do domu pomocy dla osób z niepełnosprawnościami.
Mieszkanie w starym bloku w którym żyją bohaterki tego odcinka wymaga totalnego remontu. Dorota Szelągowska uruchomiła wszystkie pokłady kreatywności swojej ekipy. Projektantka zrobiła wszystko, żeby na niewielkiej przestrzeni powstało wymarzone lokum dla Moniki i Julki.