Życie modelki to ciągłe podróże, to życie na walizkach, w samolocie, portach lotniczych. Wiele dziewcząt nie radzi sobie z samotnością, która towarzyszy życiu w ciągłym ruchu. Anja Rubik podróże ma jednak we krwi!
- Podróżuję od zawsze - mówi w "Vivie!". - Wyjechałam z rodzicami z Polski, gdy miałam cztery lata. Mieszkaliśmy w Grecji, Kanadzie i Afryce. W RPA po szkole rzucałam tornister w kąt, buty w krzaki i biegałam z równieśnikami. Byłam chłopczycą, właziłam na każde drzewo - wspomina.
Teraz Anja to młoda kobieta, od roku zamężna. Jej mężem jest model Sasha Knezevic.
- Bałam się, że gdy się pobierzemy z Sashą, poczujemy presję, żeby robić rzeczy, na które nie mamy ochoty. Ale tak naprawdę nic się nie zmieniło. Jedyna różnica - teraz ludzie poważnie traktują nasz związek - mówi top modelka.
Ich małżeństwu daleko jednak do sielanki. Wspólne chwile mieszają się z czasem rozłąki.Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło!
- Z jednej strony dobrze, że tak dużo podróżujemy i są rozłąki. Związek jest przez to wciąż świeży. Z drugiej strony traci się na intymność - przyznaje Rubik.
Niedawno w jednym z wywiadów Anja, spytana o dziecko w życiu modelki, odpowiedziała, że zna wiele koleżanek ze świata mody, którym dziecko zupełnie nie przeszkadza w robieniu kariery. Media odebrały to jako dowód na to, że Anja chce starać się o dziecko. W wywiadzie dla "Vivy!" mówi wprost:
- W tej chwili nie mam czasu na dzieci. Ludzie pytają, czy mamy z Sashą jakieś plany powiększenia rodziny. Nie, żyjemy spontanicznie. Z dnia na dzień. W naszym zawodzie trudno planować coś na dłużej. Ale kiedy poczujemy, że jest odpowiedni czas, dziecko się pojawi. I wtedy zrobimy to bez kalendarza w ręku - deklaruje na koniec Anja.
Cały wywiad z Anją znajdziecie w najnowszym numerze dwutygodnika "Viva!".
Autor: Paulina Lipka / Źródło: "Viva!", nr 12 (400)
Źródło zdjęcia głównego: "Viva!", nr - 2 (390), 19 stycznia 2012