Anita i Adrian uwiecznili ostatnie chwile przed porodem

Anita i Adrian
Anita i Adrian
Źródło: Instagram

Anita i Adrian w przepięknej sesji

Już za chwilę na świecie pojawi się córeczka Anity i Adriana. Anita jest w ostatnim miesiącu ciąży, który, jak wszystkie mamy wiedzą, trwa najdłużej.Para zdecydowała się na sesję zdjęciową w otoczeniu natury. Piękne, letnie okoliczności dopełnia jasna makrama, która idealnie komponuje się z klimatem sesji.Anita ubrana jest w zwiewną sukienkę i słomkowy kapelusz. Adrian zdecydował się na jasne i stonowane kolory. Uczestniczka 3. edycji programu przyznaje, że już nie może się doczekać porodu, bo tak naprawdę praktycznie od dwóch lat jest w ciąży. Przypomnijmy, para ma już rocznego synka - Jerzego.

To już ostatnia chwila na uwiecznienie tych chwil kiedy malutka jest w brzuszku👶🏼🤰🏼 nie mogę się doczekać żeby zobaczyć tą kruszynkę, poznać jej temperament, zobaczyć do kogo będzie podobna, czy będzie mieć zachowania takie jak jej braciszek, czy raczej zupełnie inne.. nie mogę się też doczekać tego żeby nie być w ciąży, bo prawie 2 lata non stop w tym stanie już dają się we znaki. Każda mama wie że ta końcówka dłuży się najbardziej, a 9 miesiąc trwa, trwa i nie chce się kończyć 🙈💣🕚 z imieniem przestaliśmy już walczyć i wierzę że kiedy ją zobaczymy to będziemy po prostu wiedzieć❤️👶🏼 Czekamy i w weekend skręcamy meble. Czeka pranie, prasowanie, układanie, pakowanie 🙈👶🏼🧳 Anita

Życzymy mamie dużo zdrowia i siły na ostatniej prostej i czekamy na dzień narodzin.

Ślub od pierwszego wejrzenia: Historia miłości Anity i Adriana

Anita i Adrian byli jednymi z tysięcy chętnych do wzięcia udziału w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia". Eksperci wytypowali ich jako osoby, które nadają się do eksperymentu.Anita miało jasno określone wymagania: chciała poznać miłość. Bohaterka była gotowa na stworzenie poważnego związku i założenie rodziny. Pragnęła, aby jej przyszły partner miał pasję, której byłby oddany podobnie jak ona tańcu.Z początku wiele kontrowersji wywołał Adrian, który wielokrotnie podkreślał wymagania dotyczące wyglądu przyszłej partnerki. Eksperci długi czas dyskutowali nad tym, czy Anita sprosta długiej liście oczekiwań Adriana.Kiedy Anita dowiedziała się, że już za kilka tygodni wyjdzie za mąż nie kryła szczęścia. "Jestem bardzo szczęśliwa, podekscytowana, serce mi wali niesamowicie".

Uczestnik programu ma nierealne wymagania dotyczące wyglądu potencjalnej partnerki?

Uczestnik programu ma nierealne wymagania dotyczące wyglądu potencjalnej partnerki?

Anita dowiaduje się, że wychodzi za mąż

Anita dowiaduje się, że wychodzi za mąż

Ślub i wesele

Kiedy Anita pojawiła się w Urzędzie Stanu Cywilnego zebrani goście oniemieli. Zanim Adrian zobaczył przyszłą żonę, świadek skomentował Pannę Młodą jednym słowem - Petarda! Widać było, że Adrian jest zachwycony i onieśmielony wyglądem Anity. Czy Adrian również przypadł do gustu żonie? Nie było to takie oczywiste.Samo wesele wyglądało jak z bajki. Pana Młoda i goście weselni bawili się do późnych godzin. Adrian miał okazję poznać największą pasję Anity - taniec. Ciężko stwierdzić, kto był bardziej zachwycony - teściowa czy Adrian.Od razu po weselu para udała się w podróż poślubną. Młodzi wreszcie mieli trochę czasu dla siebie. Mogli bliżej się poznać, podzielić emocjami z ostatnich dni i wspólnie zaplanować przyszłość.Para miała lepsze i gorsze momenty...Ostatnim etapem programu było podjęcie decyzji - rozwód czy wspólne życie razem. Adrian i Anita zdecydowali się kontynuować związek.

Świadek do Pana Młodego na widok Anity: "Petarda!"

Świadek do Pana Młodego na widok Anity: "Petarda!"

"Dla mnie ważne, żeby nie tylko Adrian, ale wszyscy znajomi mnie zaakceptowali"

"Dla mnie ważne, żeby nie tylko Adrian, ale wszyscy znajomi mnie zaakceptowali"

Anita porwana do tańca przez swoich przyjaciół!

Anita porwana do tańca przez swoich przyjaciół!

Adrian i Anita lecą w podróż poślubną

Adrian i Anita lecą w podróż poślubną

Adrian: "Jesteśmy w tym momencie poróżnieni"

Adrian: "Jesteśmy w tym momencie poróżnieni"

podziel się:

Pozostałe wiadomości