Wiktor doszedł do pytania za 40 tysięcy z jednym kołem ratunkowym w zapasie, ale w tym kluczowym momencie czuł się na tyle pewnie, że nie chciał z niego skorzystać.
"Milionerzy” to teleturniej, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. Zasady są niezwykle proste. Uczestnik musi odpowiedzieć poprawnie na dwanaście pytań. W trakcie gry skorzystać może z trzech kół ratunkowych: pół na pół, pytania do publiczności i telefonu do przyjaciela. Główna wygrana wydaje się być w zasięgu ręki. Sama wiedza może jednak nie wystarczyć, by zdobyć upragniony milion złotych. Która z czterech zaproponowanych odpowiedzi jest tą poprawną? Gdy emocje sięgają zenitu pamięć bywa zawodna. Pewność siebie w połączeniu z wiedzą może być gotową receptą na sukces. Kto tym razem odważy się rozpocząć grę? Strategie na wygraną są różne. Walczyć do końca i ryzykować czy wycofać się w odpowiednim momencie z kwotą gwarantowaną? Hubert Urbański musi poznać ostateczną decyzję, ale czas na odpowiedź jest nieograniczony.