W tym roku skończy 28 lat. Mieszka w Krakowie i jest UX/UI designerem
Risotto z wędzonym boczkiem i grzybami
Przepis na dwie większe porcje
Składniki:
Maslo klarowane - szczodra łyżka
Szalotka - średnia sztuka
Czosnek - 3 większe ząbki
Boczek wędzony - 50 g
Pieczarki brązowe - 150 g
Wino wytrawne - 60 ml
Ryż arborio - 180 g
Bulion warzywny - 550-600 ml
Masło - 15 g
Ser grana padano - 50 g (30g podczas do gotowania, reszta do posypania)
Natka z pietruszki - do posypania
Przyprawy: sól, pieprz, puder z suszonych leśnych grzybów (pół łyżeczki)
Przygotowanie:
Podgrzałam bulion, żeby był gorący. Dodałam do bulionu pudru z grzybów leśnych, bo czasami grzyby nie smakują aż tak bardzo grzybami jakbyśmy chcieli, więc warto ten smak wspomóż. Masło klarowane rozgrzałam na dużej patelni. Gdy nabrało temperatury dodałam pokrojoną w kostkę szalotkę. Podsmażyłam szalotkę, aż stała się szklista i dodałam boczek pokrojony w kostkę. Gdy z boczku wytopił się tłuszcz dorzuciłam pokrojone w plastry pieczarki i wyciśnięty przez praskę czosnek. Kiedy wszystko się dobrze podsmażyło, dodałam ryż i smażyłam kilka minut aż stał się bardziej przezroczysty i obtoczył się w tłuszczu z patelni. Potem dodałam wino, wszystko dokładnie przemieszałam tak, żeby zebrać wszystkie cząstki, które mogły przykleić się do patelni. Poczekałam kilka minut, aż wino odparuje i wlałam chochlę bulionu. Poczekałam aż ryż wchłonie znaczną część płynu i dodałam kolejną chochlę bulionu. Czynność powtarzałam, aż wykorzystałam cały bulion. Na tym etapie spróbowałam, czy ryż jest już ugotowany, ale wciąż al dente. Później dodałam masło i część sera. Przemieszałam do połączenia się składników. Kolejnym krokiem było przyprawienie: czas na sól i pieprz do smaku, natomiast u mnie był dość słony bulion i sam ser sprawił, że nie musiałam używać soli. Nałożyłam na talerz, posypałam serem i natką pietruszki.
Voila!