Grillowanie – narodowy sport Polaków. Nie mogło go zabraknąć w tej edycji MasterChefa. W pięknych okolicznościach przyrody nad Jeziorem Rożnowskim swoje dania z grilla serwowali uczestnicy podzieleni na pary.
Jurorzy prosto z wody! Czyli jak zrobić efektowne wpłynięcie!
Każdy duet miał do przygotowania pstrąga oraz dwa dania mięsne. Wsparciem dla zawodników była najpopularniejsza „dwójka bez sternika”, czyli Mariusz Komenda i Grzegorz Zawierucha, uczestnicy poprzedniej edycji „MasterChefa”.
Mariusz i Grzesiek pomagają w grillowaniu
Michel: Czy wasza dwójka to był dobry wybór?
Uczestnicy będą musieli przygotować posiłek także dla ludzi, którzy pracują przy realizacji i produkcji serii.
Michel i pomarańczowi: Ja bym tak nie zrobił... ale róbcie jak chcecie..
Plenerowe małżeństwo czyli idealna harmonia u niebieskich
Wielkie grillowanie zakończyło się wspólną, wielką ucztą!
Wygrały aż trzy zespoły: Pomarańczowi, żółci i zieloni!
Pozostałe zespoły musiały zmierzyć się w teście smaku i rozgryźć - dosłownie - bigos, leczo i gulasz!
Każdy grill musi zaczynać się i kończyć na kurczaku!
Sylwia: Mieliśmy prawdziwy kryzys w drużynie!!!
Gdy ryba upadnie... czy trzeba się wtedy poddać?
Czy zieloni nie poradzili sobie z zadaniem?!
Michel i ... taczki? Co można zbudować z takiej ilości cukru?!