Agnieszka Radi – Sulikowska - Ravioli nadziewane krewetkami tygrysimi i dynią, w maśle krewetkowymi, ze smażoną krewetką
DANIE WYRÓŻNIONE PRZEZ JURY MASTERCHEF I JOE BASTIANICH
Ravioli – ciastona każde 100 g mąki 1 duże jajko
Z mąki formujemy kopiec na kształt wulkanu i wbijamy do środka jajka. Mieszamy jajka z mąką za pomocą widelca, a gdy wmieszamy już wszystkie, ciasto zaczynamy wyrabiać ręką. Unikając ściskania ciasta i gniecenia go pionowo w dół. Wyrabiamy ciasto aż będzie jednolite, przykrywamy folią spożywczą i odkładamy do lodówki, najlepiej na około 20 minut. Następnie ciasto rozwałkowujemy, ciągle podsypując mąką. Ciasto na ravioli musi być bardzo cienkie.
Ravioli – farsz6 krewetek tygrysich 100 g obranej dyni 1 mała cebula sól, pieprz oliwa extra vergine
Krewetki czyścimy z pancerzy, odrywamy głowotułowie (nie wyrzucamy, będą wykorzystane do masła krewetkowego), odnóża i usuwamy jelito. Kroimy na drobne kawałki. Na patelni rozgrzewamy oliwę, wkładamy drobno pokrojoną dynię i podlewamy odrobiną wody. Dusimy do miękkości i odparowania wody. Wówczas dodajemy cebulę i czekamy aż się zeszkli, a następnie dodajemy krewetki i krótko obsmażamy. Doprawiamy solą i pieprzem. Studzimy.
Masło krewetkoweGłowy krewetek tygrysich (pozostawione z przyrządzania farszu) 2 łyżki oliwy extra vergine 100 ml wina białego wytrawnego 80 g zimnego masła Głowotułowie rozgniatamy i wkładamy na rozgrzaną oliwę wraz z pancerzami. Smażymy tak, aby oliwa się zaaromatyzowała. Podlewamy winem i odparowujemy alkohol. Zdejmujemy z ognia i dodajemy zimne masło. Doprawiamy solą i pieprzem. Na rozwałkowane ciasto nakładamy po łyżeczce farszu w równych odstępach, przykrywamy drugim płatem ciasta, dociskamy brzegi wokół farszu i wykrawamy ravioli. Wrzucamy na osolony wrzątek, gotujemy około 4-5 minut i wyjmujemy kiedy są jeszcze al dente. Wrzucamy na patelnię z masłem i na niskim ogniu pozwalamy jeszcze dojść przez jakieś 30 sekund. Podajemy natychmiast. Każdą porcję można udekorować krewetką tygrysią (krewetkę należy obrać z pancerza, usunąć grzbietową żyłkę i usmażyć z dwóch stron, aż stanie się różowa).