Kuchnię MasterChefa dotknął kryzys energetyczno-klimatyczny, dlatego przy stanowiskach do gotowania pojawiły się rowery prądotwórcze.
W tej konkurencji nie sposób brać udział w pojedynkę, dlatego kucharze działali w parach. Zadaniem było stworzenie maksimum dań na zimno, zarówno pod względem ilości jak i jakości. W drugiej części odcinka kuchnię MasterChefa odwiedzili zwycięzcy ostatnich edycji Masterchefa i Masterchefa Juniora. Hela Kłobucka i Kuba Tomaszczyk przygotowali dla dzieciaków niespodziankę w postaci przekąsek na imprezę. Po ich gotowaniu zostało wiele resztek i to właśnie w duchu zero waste kucharze musieli ugotować danie, które umożliwiło pozostanie w programie.