Wyścig przeniósł się na Tajwan! Co oznacza inną kulturę, religię, zwyczaje oraz inny podejście mieszkańców tego kraju do naszych uczestników. Pary były totalnie zaskoczone rezerwą, ostrożnością oraz dystansem Tajwańczyków i równocześnie zachwycone przepiękną tradycyjną architekturą czy nowoczesnością i dynamizmem miast.
Pierwsze zadanie w nowym miejscu związane było z chińskimi znakami zodiaku. Uczestnicy mogli dowiedzieć się kto jest Tygrysem, Małpą, a kto Szczurem i czy Mandaryna faktycznie zna mandaryński? Po wykonaniu misji, duety czekało szukanie transportu. Okazało się to niezwykle trudne, a finałem były łzy, interwencja policji oraz kilka skarg na łapiące stopa pary, które wpłynęły na tamtejszą komendę…! Aby uspokoić nastroje, podczas kolejnego zadania, pary musiały stawić się w majestatycznej świątyni konfucjańskiej. Tam, mimo pięknej pogody, biegały z ręcznie zdobionymi parasolami. Czy więcej gracji miał zespół kobiecy czy męski? Płeć nie miała natomiast znacznie na dalszym etapie wyścigu, podczas odgrywania scen z tajwańskich oper. Panowie mogli wcielić się w panie i odwrotnie. Świadkiem tych metamorfoz była publiczność, która decydowała kto wykonał zadanie. Czy nasza aktorska para porwała tłumy? Ostatni przystanek był w Chiayi Par, gdzie uczestnicy musieli nauczyć się w trybie ekspresowym mandaryńskiego, a dokładniej zapisu swego imienia. Para, która wykonała zadanie jako pierwsza otrzymywała prezent, ułatwiający rywalizację w kolejnym odcinku!