Czwarty odcinek rozpocznie się szaloną zabawą, w której główną rolę odegra… ryżowe ciasteczko. Trzeba będzie się nieźle gimnastykować, by je zjeść bez używania rąk… czyżby jogini i joginki mieli tu ułatwione zadanie?
W drodze na kolejną misję niektórych uczestników dopadną kłopoty żołądkowe - czyja to będzie zemsta…?
Ci którzy stawią się cali i zdrowi, pochwalą się swymi artystycznymi talentami – będą malować piękne i szlachetne bawoły wodne, zwane carabao, zgodnie z tradycją słynnego festiwalu dożynkowego w Pulilan. Niektórzy podejdą do zadania ze skupieniem godnym Leonarda da Vinci, inni postawią na szybkość i malarstwo abstrakcyjne. Trzy wygrane pary zagrają o Amulet – uczestnicy będą musieli wykazać się siłą carabao, a także sprawnie szukać igły w stogu siana. Po tak wycieńczającym zadaniu, zasłużą na odpoczynek – noc w maleńkiej wioseczce dostarczy im wielu wzruszeń.
Kolejnego poranka zacznie się decydujący o eliminacji etap wyścigu. Aby dotrzeć do prowadzącej, trzeba będzie sprzedać ryby, kupić bilet na łódkę i wyruszyć w wyznaczonym kierunku.
Wiosłowanie i równoczesne rozwiązywanie zadania matematycznego będzie tak trudne, że niektórzy, skupieni na szukaniu rozwiązania, przeoczą przepływającą obok łódź z namalowanym równaniem… Czy przez to pożegnają się z programem…?