Goście "Azja Express. Domówka" byli pod wrażeniem. Panowie z zazdrością spoglądali na muskulaturę Staszka. Kto jeszcze zrobił wrażenie? Kto się wstydził?
Michał Piróg nie chciał wykorzystywać zwierząt podczas zadania. Pozostali uczestnicy solidarnie dołączyli do niego. Zdecydowali się zająć miejsce zwierząt i sami ciągnęli ciężkie drewniane bryczki. Posłuchajcie komentarza Michała.
Podczas gry o amulety zaplanowany był udział bawołów zaprzężonych do wozów ze ścigającymi się zawodnikami. Uczestnicy zdecydowali się zająć miejsce zwierząt i sami ciągnęli ciężkie drewniane bryczki.
O starcie na początku jedenastego odcinka "Azja Express" zadecydowała misja będąca zabawną interpretacją tradycyjnych zapasów Kushti. Niektórzy panowie z zazdrością spoglądali na muskulaturę pozostałych uczestników, a ponieważ tradycyjne stroje zapaśników są dosyć skąpe, to było na co popatrzeć.