Dziesiąty odcinek programu „Agent – Gwiazdy” rozegrał się wśród malowniczych krajobrazów balijskiego Ubud. Na tym etapie rozgrywki nie można być pewnym niczego. Im bliżej finału, tym słabsze wzajemne zaufanie, większa zaś czujność w doborze sojuszników. Wrogiem może okazać się nawet ten, kogo bierze się za przyjaciela.
Pierwsze zadanie miało miejsce na terenie świątyni. Uczestnicy podzielili się na dwie grupy: intelektualistów oraz siłaczy. Ci pierwsi dostali kupkę ryżu zmieszanego z koralikami i zadanie, wymyślić, jak w krótkim czasie oddzielić jedne od drugich. Siłacze musieli przenieść beczkę z 1100 litrami wody z punktu A do punktu B. Która z grup poradziła sobie z teoretycznie niemożliwym do wykonania zadaniem? W które szyki mieszał będzie Agent?
Podczas drugiej konkurencji uczestnicy zmierzyli się z sudoku, czyli tradycyjną japońską łamigłówką, której celem jest wypełnienie diagramu w taki sposób, aby w każdym wierszu, w każdej kolumnie i w każdym z dziewięciu pogrubionych kwadratów znalazło się po jednej cyfrze od 1 do 9. W tej wersji do zdobycia były także cenne jokery.
Na koniec uczestnicy mieli okazję zwiedzić wyjątkową świątynię. W czasie przypływu jest ona zalana wodą i dopiero odpływ pozwala odkryć jej wnętrze. Ta niecodzienna atrakcja jest każdego dnia oblegana przez tysiące turystów. Zadaniem uczestników było ustawienie się i zrobienie na jej tle grupowego zdjęcia, na którym widoczni byli wszyscy… oprócz przypadkowych przechodniów.
Tak jak co tydzień, odcinek zakończył się testem z wiedzy o Agencie. Czy zielony immunitet zostanie w końcu wykorzystany?
Zobacz najlepsze fragmenty 10. odcinka "Agent-Gwiazdy":Zobacz galerię zdjęć:
"Agent - Gwiazdy": Najlepsze fragmenty 10 odcinka
"Agent - Gwiazdy": Najlepsze fragmenty 10 odcinka
Odcinek 10