Mikołaj Mielczarek wraca do domu z dużymi pieniędzmi!
Jako drugi w Wielkim Finale zagrał Mikołaj Mielczarek, naukowiec, który za wielkie pieniądze kupiłby dom i... stół optyczny. Świeżo upieczony tata małej Olgi w odcinku eliminacyjnym poradził sobie doskonale. Swoją grę zakończył z 75 tysiącami za koncie. Za grę w Wielkim Finale Hubert zaproponował zainwestowanie 55 tysięcy.
Pierwsze pytane jakie usłyszał Mikołaj mocno go zdziwiło. "Nie spodziewałem sie takiego pytania, nie znam w ogóle odpowiedzi" - skomentował. Potrzebna była pomoc publiczności. Osoby zebrane w studio w przeważającej większości wskazały jedną z odpowiedzi.
Przy kolejnych pytaniach Mikołaj wykazał się wiedzą z zakresu etymologii, światowych walut i kinematografii. Na zablokowanie ruchomego progmu gwarantowanego zdecydował się przy 50 tysiącach. Bardzo szybko dotarł do ósmego pytania za 200 tysięcy złotych, na które odpowiedział bez wiekszych problemów. Na drodze do dwóch milionów zatrzymał się dopiero na cztery pytania przed metą. Mimo użycia koła ratunkowego i sugestii przyjaciela, Mikołaj nie zdecydował się zaryzykować i zrezygnował z gry. Jego wygrana wyniosła 220 000 złotych.!