Magda Gessler słynie z ciętej riposty i precyzyjnych, często krytycznych uwag. Na planie programu „Top Model” nie było inaczej! Na dobry początek restauratorka ugościła modelki obiadem. Na talerzach pojawiły się egzotycznie wyglądające dania. Dosyć szybko okazało się, że dziewczyny jedzą potrawy budzące niesmak wśród niedoświadczonych konsumentów: bycze jądra, kałamarnice, ogony wołowe… Kulinarna przygoda dopiero nabierała rozpędu. - Przed Wami sesja zdjęciowa. Uwaga! Sesja będzie z tym, co zjadłyście, tylko że w wersji surowej – ogłosił Michał Piróg.
To właśnie dlatego Honorata musiała poradzić sobie z byczymi jądrami, a Ania Bałon z ogonem wołowym… Z kolei Dorota pozowała z 9-kilogramowym kawałkiem wołowej wątroby.
Magda Gessler okazała się nieocenionym wsparciem. - Pomyśl sobie, że jesteś w miejscu publicznym i musisz się zasłonić makaronem – poradziła Viktorii, która pozowała topless. – Pomyśl, że wszyscy na ciebie patrzą i jedynym materiałem jest makaron…
Gdyby nie Gessler, Dorota pozowałaby z czymś mniej efektownym (to ona przekonała modelkę, że tylko tak duży kawał wątroby przyniesie upragniony efekt), a Olga zrobiłaby zwykłe zdjęcie z niedzielnego obiadu (to Gessler zadecydowała, że krab nie powinien leżał na talerzu, ale bezpośrednio na modelce). – Olga jest kobietą trochę zmanierowaną – powiedziała po wszystkim Gessler. – Niby pewną swojej urody, swoich wdzięków, ale gdzieś bardzo wrażliwą.
Największe wrażenie zrobiła na niej Oliwia. – Elegancka kobieta daje sobie radę ze wszystkim – podsumowała zaradność modelki podczas sesji.
Magdę Gessler urzekła również Michalina i jej praca na planie zdjęciowym (Michalina pozowała z rybą). – Jest zdeterminowana, bardzo mądrze wie, czego chce. Nieprawdopodobnie atrakcyjna, idzie za ciosem… Ryba jest właściwie złowiona przez nią.
Zobaczcie efekty pracy - sesja zdjęciowa autorstwa Łukasza Ziętka.
Bycze jądra atakują!
Autor: Katarzyna Gargol