Media zaobserwowały znaczny przyrost tkanki mięśniowej u jurora „Top Model”, Dawida Wolińskiego. Tajemnica bardzo szybko została rozwikłana – tę przemianę Woliński zawdzięcza wioślarstwu, które trenuje od lipca. Media są zaniepokojone: czy w zimie juror będzie musiał porzucić sport? – Jak tylko zrobi się na Wiśle przerębel o długości 20 km, zainteresuję się tym, bo mniej więcej takie dystanse pokonujemy na treningach – żartuje Woliński i dodaje: - Trener Adam Sowa wprowadza nowatorską technikę cross training (siłownia + trening wioślarski + bieganie w terenie). To taki energetyczny mix. Jest ciężko, ale daje super efekty.
Okazuje się, że juror „Top Model” zaraził nową pasją producenta programu, Rinke Rooyensa, który również od pewnego czasu bierze udział w treningach. Czy pozostali jurorzy podzielą ten los? – Nie, tyle nas wystarczy – stwierdza Woliński. - Proponowałem Karolinie Korwin Piotrowskiej, ale ona się szybko zniechęca.
Idąc tropem śledztwa prowadzonego w tej sprawie przez media, dopytujemy, czy to prawda, że Woliński zamierza kupić własny sprzęt, aby uniezależnić się od wypożyczalni. – Samo wiosło, to nie problem – stwierdza. – Gorzej z łódką…
Podoba Wam się juror w nowym umięśnionym wydaniu?
Opaleni i uśmiechnięci jurorzy w Gdańsku
Jurorzy na rockowo w Katowicach
Autor: Katarzyna Gargol