Jacek Wojda tłumaczy Sylwii, że wyprowadził się z domu. Nie chciał już dłużej żyć w kłamstwie. Wyznaje jej również miłość. Jak potoczą się losy tych dwojga?
Co jeszcze wydarzyło się w odcinku?
Babcia Herkulesa zostaje odnaleziona na przedmieściach Warszawy. Nie do końca wie, jak się tam znalazła i dlaczego w ogóle opuściła dom. Herkules podejrzewa, że dzieje się z nią coś niedobrego…
Jacek Wojda dostaje tajemniczą przesyłkę. Trop prowadzi do świadka koronnego, którego przed laty zwerbował do współpracy z policją.
Herkules i Sylwia odnajdują ciało świadka koronnego w jednym z garaży na warszawskim blokowisku. Mężczyzna był bity i torturowany. Ślady pozostawione na miejscu zbrodni wskazują na drobnego złodziejaszka i osiedlowego krętacza - Bobka. Okazuje się, że domniemany sprawca to dawny znajomy Sylwii, która nie wierzy, że byłby zdolny do popełnienia tak brutalnego morderstwa.
Herkules poznaje Buncola - emerytowanego policjanta, który był przyjacielem jego taty. To właśnie on był świadkiem jego śmierci w trakcie akcji przeciwko mafii w latach 90 - tych.
Herkules wraca do pustego domu. Po raz kolejny nie wie gdzie przebywa jego babcia. Zamiast niej znajduje kasetę magnetofonową z tajemniczym nagraniem, które brzmi jak ostatnie pożegnanie. Są na niej także zaskakujące fakty dotyczące śmierci ojca Herkulesa.