Maks szkicuje portret śpiącej Ilony. Kobieta, mile połechtana komplementami, zwabia kochanka do łóżka. Jakiś czas później przypomina Maksowi o dzisiejszym firmowym spotkaniu z jego matką. Ilona uważa, że nie mają powodu się ukrywać – działają przecież w jednej drużynie!
Zdybicka gorąco zapewnia Izabelę, że nie zataiła przed nią informacji o problemach z działką w Poręcie. Byłoby to przecież działanie wbrew interesom jej własnej firmy! Izabela z ciężkim westchnieniem wyznaje jej, że Bud-Maks może nie dotrwać do tego czasu, gdyż stoi na krawędzi bankructwa!