Wojtek zawozi Cieślika do dość odległej miejscowości na festyn pieczonego ziemniaka. Okazuje się, że cudowne bulwy nie tylko się zjada - prywatna destylarnia ma dla gości odświętną ziemniaczaną wódkę. Miastowi oficjele niemal pod przymusem mają jej spróbować. Szulc i Cieślik mierzą się z tematem i… kończą w łóżkach nieswoich kobiet!!!