W poprzednich odcinkach

Roman i studentka
W nadchodzących odcinkach
Przegląd najważniejszych wydarzeń z odcinków 1959-1962.

Maks dowiaduje się, że ciąża Zdybickiej jest zagrożona. Na dodatek swoimi odwiedzinami Brzozowski doprowadza Ilonę do wściekłości. Zdenerwowana Zdybicka kłóci się też ze swoim asystentem Robertem i zwalnia go. Na skutek tych zajść stan zdrowia Ilony gwałtownie się pogarsza. Następnego dnia Maks zastaje w biurze Roberta. Ten tłumaczy, że Ilona zmieniła zdanie i przyjęła go z powrotem do pracy. Mimo to jest zły, bo kontrahenci nie chcą z nim niczego załatwiać – żądają spotkania z prezesem. Maks oznajmia, że – jako wiceprezes – przejmuje obowiązki Ilony.

Izabela przegląda z synem projekt umowy z klientem. Kiedy Ilona dowiaduje się, że Maks wybiera się na spotkanie z ważnym kontrahentem, zaczyna podejrzewać, że będzie próbował przejąć firmę. Zdybicka dzwoni do Brzozowskiego z pretensjami. Ten oznajmia, że nie interesuje go firma, a jedynie dobro ich dziecka. Ilona jest wyraźnie poruszona... Dwa dni później lekarz oznajmia jej, że sytuacja została opanowana i niebawem będzie mogła zostać wypisana ze szpitala. Zdybicka nie kryje radości. Lekarz zastrzega, że do końca ciąży będzie musiała leżeć w łóżku. Brzozowski odwiedza Ilonę i relacjonuje co udało się mu załatwić. Kobieta zdobywa się nawet na powściągliwą pochwałę w stosunku do niego. Po chwili do pokoju przychodzi lekarz. Mówi Zdybickiej, że jeszcze dziś zostanie wypisana ze szpitala. Jednocześnie poucza Maksa, żeby opiekował się żoną. Brzozowski zapewnia, że wszystkim się zajmie. Kiedy Ilona jest już u siebie w domu. Maks oznajmia jej, że będzie z nią mieszkał - zadba, żeby miała pod ręką wszystkie potrzebne rzeczy. Zdybicka, choć początkowo bardzo tym rozdrażniona, odpuszcza widząc, z jaką troską Maks odnosi się do niej…

Marta jest załamana – szef odrzucił jej scenariusz. Na dodatek stwierdził, że Konarska kompletnie się na tym nie zna! Kiedy po pracy Marta spotyka Szymona, wściekła wygarnia mu, że nie chce go więcej widzieć! Tymczasem on wcale nie czeka na nią… Wieczorem podminowana Konarska przechodzi samą siebie – w wybuchu złości wyżywa się na synku! Po chwili reflektuje się - przytula Ksawerego i bardzo przeprasza go za swoje zachowanie..

Zuza uczy Ulę jeździć na rowerze. Nagle Hofferowa przewraca się i rani sobie dłoń. Obawiając się o zarażenie córeczki wirusem HIV, spanikowana krzyczy do Uli, żeby się do niej nie zbliżała! Przestraszona dziewczynka ucieka w poczuciu winy…

Wieczorem Zuza opowiada mężowi o zdarzeniu w parku. Jest jej głupio, że spanikowała i nakrzyczała na małą. Kamil uważa, że żona powinna wyjaśnić wszystko córce. Zuza idzie za jego radą i mówi Uli o swojej chorobie. Zaznacza, że to jest tajemnica i nikt poza ich rodziną nie może o tym wiedzieć. Ula przytula mamę i zapewnia ją, że nic nikomu nie powie…

Roman, bez uprzedzenia przyjeżdża do Krówek, żeby podłączyć ogrzewanie domu. Otwiera mu Brygida - w bardzo skąpym, seksownym stroju. Chwilę potem przed dom zajeżdża luksusowy samochód, z którego wysiada Dorota i jakiś mężczyzna o podejrzanym wyglądzie. Dziewczyna, bardzo zmieszana, przedstawia osiłka Hofferowi, jako swojego brata. Jakiś czas później Roman zauważa, jak „brat” Doroty ostrym tonem oznajmia że jutro chce dostać pieniądze. Zmieszana Brygida wyjaśnia Romanowi, że czasem pożyczają od niego parę złotych na kino, czy operę. Hoffer chce coś jeszcze naprawić, lecz Dorota - wyraźnie zniecierpliwione jego obecnością - ostrym tonem oznajmia Romanowi, że nie potrzebują więcej jego pomocy. Hoffer wraca do domu w pieskim nastroju. Rozdrażniony skarży się Honoracie, że nikt nie docenia jego starań…

Kumpel Michała z domu dziecka – Marcin Bialski - przychodzi na Wspólną. Kinga zaprasza go do mieszkania i… zaraz potem tego żałuje! Marcin okazuje się nazbyt bezpośredni – bezceremonialnie wypytuje o wszystko, a na końcu chce… wziąć prysznic! Po powrocie do domu Michał zastaje kolegę… śpiącego w salonie! Kiedy Bialski budzi się jest bardzo zmieszany. Prosi Michała o chwilę rozmowy - wyznaje przyjacielowi, że musiał wyprowadzić się ze stancji. Nie pracuje i nie ma pieniędzy na wynajęcie czegoś nowego. Pyta Michała, czy mógłby pomieszkać u niego parę dni. Po chwili reflektuje się i przeprasza. Brzozowski oferuje koledze pożyczkę. Marcin bardzo mu dziękuje - potrzebuje 2000 złotych.

Kinga szczerze wątpi, że Bialski kiedykolwiek zwróci mu pożyczkę. Michał tłumaczy żonie, że Marcinowi zawsze pomoże, bo zawdzięcza mu życie…

Daniel rezygnuje z obrony pracy licencjackiej! Czuje, że jego miejsce jest teraz w szpitalu, przy Łucji… Kiedy dziewczyna się budzi, Brzozowski jest mocno zmieszany. Kłamie, że pomylił sale. Nawiązuje z Łucją krótka rozmowę - okazuje się, że dziewczyna nic nie pamięta z wypadku. Od lekarzy dowiedziała się, że wjechała pod samochód…

Ku zaskoczeniu i niezadowoleniu Daniela jego mama wraz z mężem i Kubą wracają z Paryża dzień przed planowanym terminem. Basia tłumaczy synowi, że chciała być z nim w dniu obrony pracy licencjackiej. Krzysztof proponuje, żeby otworzyli szampana. Strapiony Daniel oznajmia, że nie zdał egzaminu. Basia, Kuba i Smolny próbują go pocieszyć. Jednak Daniel nie słucha ich - mocno przygnębiony wychodzi do swojego pokoju...

Ludwika niespodziewanie wpada w szał - chce rzucić w Henryka nożem! Na szczęście w pobliżu jest Albert, któremu udaje się zapanować nad sytuacją – obezwładnia starszą panią. Henryk wstrząśnięty zachowaniem opiekuna zamiast mu podziękować zwalnia go z pracy!

Albert spotyka się z Rafałem. Sobczak, uprzedzony już przez Henryka o incydencie, mówi opiekunowi, że bardzo się na nim zawiódł. Albert ostrzega, że Ludwika będzie miewała wybuchy agresji, dlatego każdy, kto będzie się opiekował chorą powinien wiedzieć, że czasami trzeba ostro zareagować. Opowiada Rafałowi przebieg zajścia. Sobczak jest szczerze zaskoczony. Uważa, że Albert powinien wrócić do opieki nad Ludwiką. Henryk, choć z początku bardzo niechętny, daje się do tego przekonać…

Jarek szuka dziewczyny, która kilka dni temu spodobała mu się. Spotyka ją na skwerze, gdzie widział ją z koleżanką. Eliza opowiada Jarkowi, że jej przyjaciółka nie żyje – rzuciła się pod pociąg. Dodaje, że sama jest sierotą. Po chwili zaczyna się skarżyć, że od wczoraj nic nie jadła. Chłopak zabiera Elizę do baru dziadków, gdzie Maria serwuje młodym obiad. Jarek prosi dziewczynę o numer telefonu. Okazuje się, że Eliza jest wolną duszą i nie ma telefonu. Dodaje, że dopóki gdzieś nie wyjedzie, będzie bywała na skwerze, na którym się poznali…

Ewa dzisiaj wylatuje do Igora. Kiedy wraca do domu z kupionymi dla Julci prezentami, spotyka Mateusza, syna sąsiada. Okazuje się, że chłopiec uciekł od mamy… Między Hofferową a Mateuszem dochodzi do bardzo szczerej rozmowy - chłopak wyznaje Ewie, że mama traktuje go jak małe dziecko. Wolałby zamieszkać z ojcem, choć ten niespecjalnie się nim interesuje. Właśnie dlatego liczy, że przy nim będzie miał więcej luzu. Po jakimś czasie przychodzi Artur. Denerwuje się, że Ewa znowu angażuje się w życie swojego sąsiada. Kiedy Hofferowa i Artur mają ruszać na lotnisko w ostatniej chwili zjawia się Radek i zabiera syna - dziękując Ewie, że się nim zaopiekowała. Synowi zaś ostro oznajmia, że jeszcze dziś odeśle go do matki. Chłopak odpowiada butnie, że woli spać pod mostem! Ewa jest bardzo poruszona słysząc te słowa...

Żaneta jest niezadowolona – Bretner niespodziewanie zorganizował trening. Jej złość przechodzi we wściekłość kiedy okazuje się, że nie chodzi o trening tylko o… sesję zdjęciową przed „Rajdem Amazonii”! Podczas zdjęć Żaneta hardo wymusza swoje warunki. Ku zaskoczeniu ekipy okazuje się jednak, że świetnie radzi sobie przed obiektywem. Szulcowa niewiele sobie robi z pochwał. W domu zirytowana Żaneta skarży się mężowi, że cały dzień musiała szczerzyć się do aparatu. Wojtek uświadamia żonie, że Bretner musi mieć reklamę. Nikt nie sponsoruje tak kosztownego rajdu zupełnie za nic….

podziel się:

Pozostałe wiadomości