W odcinku 3067

W odcinku 3067
W jakie szambo wpakowała się Sandra?! Sandra ma nocne koszmary – głośno wzywa Michela. Obudzona przez Agatę, jest kompletnie roztrzęsiona! Podczas rozmowy wychodzi na jaw, że to jednak Sandrę widziała na ulicy Kochańska. Agata już wie – przyjaciółka coś ukrywa… Jakiś czas później, na osobności, Patryk grozi Sandrze, że ma trzymać język za zębami!!! Właściciel tartaku zwolniony z aresztu – znęca się nad Tatianą! Sławek jest potwornie wkurzony - z aresztu zwolniono właściciela tartaku, który jest winien śmierci brata Tani. Kiedy Ukrainka dowiaduje się o tym, nie wytrzymuje… Roztrzęsiona, dopada szefa tartaku i nazywa mordercą! Mężczyzna rzuca się na nią!!! Żbik walczy z Jastrzębiem - w obronie Wojtka! Darek przychodzi do Szulców, żeby przygotować Wojtka na wojnę z Jastrzębiem – synem pani Broni. Żbik uświadamia Szulcowi, że adwokat zrobi wszystko, by obciążyć go odpowiedzialnością za wypadek spowodowany przez jego matkę. Rzeczywiście, Jastrząb okazuje się groźnym przeciwnikiem - ale Żbik, jako „najwredniejszy adwokat stolicy”, radzi sobie z jego atakami!
podziel się:

Pozostałe wiadomości