Ewa odwiedza mamę w szpitalu. Zasmucona mówi jej, że niebawem straci posadę. Wyznaje, że praca stylistki sprawiała jej wielką przyjemność i przynosiła ogromną satysfakcję. Irena zapewnia córkę, że – skoro tak dobrze jej szło – bez problemu znajdzie zatrudnienie w tej samej branży. Zwraca Ewie uwagę, że praca to nie wszystko – w życiu liczy się zwłaszcza zdrowie i bliskość kochających ludzi. Tymczasem Arek wraz z Kolendą wracają z ministerstwa. Z ich rozmowy wynika, że nic nie udało im się wskórać w sprawie dotacji. Anna nie chce się jednak poddawać. Ostrowski przez przypadek słyszy, jak Ewa skarży się mamie, że znowu spotkał ją zawód i ma wrażenie, jakby skończył się jej czas. Nie wie, że ukochana mówi o swojej pracy. Pod wpływem słów usłyszanych przypadkiem w szpitalu Arek decyduje się na poważny krok - oświadcza się Ewie. Hofferowa jest przekonana, że ukochany zrobił to przez namowy jej mamy. Zapewnia, że nie musi dotrzymywać obietnicy, którą przed operacją wymogła na nim Irena. Ostrowski stwierdza, że może to nie jest wcale taki głupi pomysł. Choć oboje mają za sobą nieudane małżeństwa, tym razem może im się powiedzie. Mówi to jednak bez przekonania, co Ewa doskonale wyczuwa i grzecznie lecz stanowczo odmawia przyjęcia oświadczyn…
Kinga spotyka się z mężem w barze na Wspólnej. Michał prosi żonę, żeby pozwoliła mu zobaczyć się z synem. Pyta, kiedy będzie mógł wrócić do domu. Brzozowska nie ufa mężowi - boi się, że znowu ją porzuci. Daje mu do zrozumienia, że na razie nie widzi możliwości, żeby zamieszkali razem. Małżonkowie uzgadniają, że powiedzą synowi, że tata musi się leczyć i przez jakiś czas będzie mieszkał osobno. Kinga pozwala mężowi odebrać dziś Ignasia ze szkoły. Projektu kampanii reklamowej nad którym pracowali Kinga i Bartek zostaje zaakceptowany przez właściciela firmy glazurniczej. Mężczyzna wylewnie dziękuje młodemu Bartkowi i stwierdza, że należy mu się premia. Biznesmen zaprasza wszystkich na kolację. Kinga wymawia się od uczestnictwa. Jakiś czas później, na osobności, Bartek zachęca ją, żeby jednak przyjęła zaproszenie. Brzozowska tłumaczy mu, że ma spotkanie z mężem. Daje do zrozumienia, że sporo ostatnio przeszli i próbują teraz jakoś się ze sobą porozumieć. Ignaś jest niezmiernie uradowany, gdy po wyjściu ze szkoły spostrzega tatę. Rzuca mu się na szyję i mocno przytula. Michał dopiero po powrocie do domu mówi synowi, że nie zostanie na stałe w domu. Chłopiec jest bardzo zawiedziony. Wieczorem, po wyjściu Michała, pyta mamę, czy jest zła na tatę. Wyczuwa, że to ona nie pozwoliła mu wrócić. Siląc się na lekki ton Kinga zapewnia syna, że wszystko się jakoś ułoży. Ignaś uświadamia mamie, że wystarczy jedno jej słowo, żeby było jak dawniej... Anastazja od rana próbuje skontaktować się z bratem. Ma bardzo złe przeczucia. Tomek uspokaja ukochaną i prosi, żeby nie zamartwiała się na zapas. Po chwili na Wspólnej zjawia się dzielnicowy. Pyta Trzcińską o jej brata. Pokazuje jej zdjęcia z monitoringu i wyjaśnia, że Joachim jest poszukiwany w związku z ciężkim pobiciem. Anastazja i Tomek zapewniają, że nic nie wiedzą o miejscu jego pobytu. Niebawem odnajdują Joachima w garażu, który wynajął jeszcze przed wyjazdem do Londynu. Dziewczyna jest wściekła na brata za to, co zrobił. Joachim uważa jednak, że postąpił słusznie. Oznajmia, że wyjeżdża do Hiszpanii. Na pytanie, czy nie żal mu zostawiać wszystkiego, odpowiada, że jedyne, co dla niego ważne to fakt, że Cząber poniósł karę. Żegnając się, Joachim prosi Tomka, żeby opiekował się jego siostrą. Tuż po wyjściu z garażu zostaje zatrzymany przez policję. Anastazja przeżywa szok widząc, jak policjanci skuwają jej brata. Anastazja i Tomek spotykają się ze Żbikiem. Darek uświadamia im, że jedynym sposobem, żeby Joachim został uniewinniony, jest wykazanie, że działał w afekcie. Oznajmia, że podejmie się obrony, jeżeli pozna całą prawdę...