Przyjaciele zapraszają Norberta na imprezę. Są bardzo zaskoczeni, gdy ten poważnym tonem oznajmia, że nie ma czasu na zabawy, gdyż musi przygotować się na zebranie samorządu. Dowcipkują na temat przemiany, jaka w nim nastąpiła. Norberta wcale nie śmieszą ich żarty. Na osobności Bruno tłumaczy mu, że impreza w Olimpie zorganizowana jest specjalnie na jego cześć. Wyjaśnia, że studenci skrzyknęli się, żeby mu podziękować za uratowanie klubu. Prosi, by przyszedł i udawał zdziwionego.
Norbert spotyka Agatę - jest oczarowany jej wyglądem. Zaprasza ją na wieczór do Olimpu. Tłumaczy dziewczynie, że chce przy wszystkich podziękować jej za to, co zrobiła dla uratowania klubu. Jest pewien, że sam nie dałby rady. Agata, bardzo mile zaskoczona, przyjmuje zaproszenie.
Norbert wypachniony i elegancki wybiera się na imprezę. Wyznaje Michelowi, że zależy mu na Agacie i chciałby się jej przypodobać. Przyjaciel przypomina, że dziewczyna już raz dała mu kosza. Owczarek jest jednak przekonany, że tym razem postawi na swoim.
Podczas imprezy Norbert, zamiast się bawić, cały czas nerwowo wyczekuje Agaty. Do towarzystwa przyłącza się Stanisław – trener dżudo z tytułem mistrza Europy. W końcu zjawia się również Agata. Jej wygląd robi na Norbercie piorunujące wrażenie. Na osobności dziewczyna wyznaje mu, że źle go dotychczas oceniała… Radość chłopaka pryska, gdy okazuje się, że Agata i Stanisław są parą!
Krystyna zjawia się rano u Bergów. Zdenerwowana mówi im, że od wczoraj nie widziała się z córką i nie może się do niej dodzwonić. Krystyna zawstydzona przeprasza Berga, że nieświadomie wprowadziła go w błąd. Wyjaśnia, że krótko przed tym jak go poznała rozstała się z narzeczonym, ale naprawdę była przekonana, że to z Bogdanem zaszła w ciążę. Obawia się, że córka nigdy jej nie wybaczy. Bogdan zapewnia, że tak się nie stanie. Tłumaczy Krystynie, że dzieci nie wybaczają jedynie braku miłości, a tego Zosia na pewno nie może jej zarzucić. Wpada na pomysł, gdzie szukać dziewczyny.
Berg spotyka Zosię w parku, w którym spacerowali kiedyś razem. Namawia ją, żeby przebaczyła mamie. Uświadamia Zosi, że fakt, iż jest tak wspaniałym człowiekiem, to zasługa Krystyny. Opowiada dziewczynie historię swojego rozstania z rodzicami i stwierdza, że zamiast grzebać w przeszłości, należy doceniać tych, którzy zawsze byli blisko.
Bogdan odwozi Zosię do domu. Mówi, że chciałby utrzymywać z nią kontakt. Na pożegnanie przytula dziewczynę. Zosia niepostrzeżenie wkłada mu coś do kieszeni. Krystyna uszczęśliwiona wita się z córką…
Franek obawia się, że ojciec ma mu za złe, że ujawnił prawdę. Bogdan zapewnia, że nie ma żalu. Prosi jednak syna, żeby następnym razem rozmawiał z nim o swoich problemach i wątpliwościach zamiast działać za plecami. Chłopak uświadamia ojcu, że próbował to robić, ale on wolał zaufać obcym osobom. Berg przyznaje się do błędu. W ramach zadośćuczynienia proponuje synowi, żeby razem wybrali się na parę dni w góry. Po chwili znajduje w kieszeni kurtki zdjęcie Zosi z krótkim liścikiem, w którym dziewczyna wyraża żal, że Berg nie jest jej prawdziwym ojcem.
Ilona od rana jest bardzo osłabiona. Prawie mdleje podczas porannej toalety. Kiedy Maks dowiaduje się, że żona nie powiedziała nikomu z personelu o swoich dolegliwościach, przekonuje ją, że musi to zrobić. Zdybicka boi się, że przeszczep zostanie odwołany. Wyznaje, że nie ma siły już dłużej czekać. W końcu jednak zgadza się powiadomić lekarza…
W szpitalu zjawia się nieoczekiwanie ojciec Ilony. Robi Maksowi wymówki, że nie zawiadomił go o chorobie córki. Brzozowski przypomina mu, że gdy Ilona zniknęła po urodzeniu synka, chciał się oddać wnuka obcym ludziom. Nie pozwala mu zobaczyć się z córką. Zdybicki jest zaskoczony, kiedy wychodzi na jaw, że rozmawia ze swoim zięciem. Ze łzami w oczach przyznaje, że nie był dobrym ojcem. Chce pojednać się z córką i przeprosić ją za te wszystkie lata, gdy zachowywał się, jak obcy człowiek. Maks tłumaczy mu, że Ilona sama musi się zgodzić na to spotkanie. Dodaje, że dzisiaj, w dniu przeszczepu, nie można jej niepokoić. Zapewnia Zdybickiego, że da mu znać, jak poszedł zabieg.
Maks cały dzień błąka się po szpitalu wyczekując wieści od Ilony. W końcu dostaje od niej telefon. Zdybicka mówi mu, że ma dobre wyniki i za chwilę zostanie przewieziona na przeszczep. Brzozowski natychmiast udaje się do niej, żeby choć przez szybę zobaczyć ukochaną i dodać jej otuchy. Nie zastaje jej już jednak w pokoju. Maks z duszą na ramieniu czeka przed blokiem operacyjnym...