Julka nie może się pogodzić ze stratą braciszka. Elżbieta wzruszona mówi jej, że choć bardzo by chciała mieć własne dziecko, cieszy się, że ma ją.
Ela umawia się na konsultację do cenionego profesora ginekologii. Liczy, że lekarz jej pomoże. Tłumaczy Igorowi, że to specjalista zachwalany na kobiecych forach.
Naczelny postanawia opublikować artykuł Tomka. Uznaje, że brat Nowaka ma talent i powinien zostać doceniony za ryzyko, które podjął. Igor nie kryje radości. Po chwili prosi szefa, żeby pozwolił mu wyjść dziś wcześniej z pracy. Wyjaśnia, że chce iść z Elą na konsultacje. Wyznaje, że boi się, co będzie, jeśli lekarz potwierdzi wcześniejszą diagnozę.
Ginekolog daje Elżbiecie skierowanie na badanie HSG, dzięki któremu jednoznacznie można określić budowę i kształt macicy. Dodaje jej otuchy stwierdzając, że nie wolno jej tracić nadziei na własne potomstwo. Po wizycie Igor i Elżbieta odbierają Julkę ze szkoły. Dziewczynka dopytuje się, czy mama była u lekarza i czy będzie mogła mieć dzieci.
Elżbieta sprawdza w Internecie informacje na temat badania. Mówi Igorowi, że jak dobrze pójdzie już jutro będą wiedzieli, czy może mieć dzieci. Nowak zapewnia, że niezależnie od wyników badań zawsze będzie ją kochał. Elżbieta wyczuwa zwątpienie w jego głosie. Mówi, że w razie niepomyślnych wyników gotowa jest poddać się operacji…
Damian wraca z obozu. Monika niezbyt wylewnie wita się z mężem. Nie okazuje też żadnego zainteresowania, gdy ten chwali się, że osiągnął czwarte miejsce w biegu. Po chwili zbiera się do pracy. Cieślik czule żegna żonę i życzy jej powodzenia w czasie kontroli skarbowej. W końcu Monika zdobywa się na uśmiech.
Damian zabiera synka na obiad do baru Ziębów. Zatroskany pyta, jak mama dawała sobie bez niego radę. Kajtek mówi mu, że pomagał jej wujek Łukasz, który ostatnio został do wieczora. Cieślik jest poważnie zaniepokojony.
Łukasz dziękuje Monice, że bez żadnych problemów udało się przejść kontrolę. Proponuje, żeby uczcili to wspólną kolacją. Nie jest zbyt zadowolony, gdy dowiaduje się, że wrócił jej mąż. Po chwili wręcza Cieślikowej plik fotografii z czasów licealnych. Komplementuje jej wygląd zarówno wtedy, jak i obecnie. Monika z rozbawieniem i wzruszeniem ogląda siebie sprzed lat.
Damian wraca do domu w złym humorze. Opowiada żonie, czego dowiedział się od ich syna. Monika wyrzuca mu, że zostawił wszystko na jej głowie i jeszcze ma pretensje, że znalazł się ktoś, kto jej pomógł. Na uwagę, że mogła zostawić Kajtka u mamy, bardzo się obrusza. Przypomina, że mama nie pracuje u nich jako opiekunka i nie będzie jej wykorzystywać za każdym razem, gdy on postanowi zrobić sobie wakacje. Mówi mężowi, że gdyby chciała go zdradzić, miała po temu wiele innych okazji. Uświadamia mu, że to raczej ona ma prawo być zazdrosna. Między małżonkami dochodzi do ostrej sprzeczki. Damian oznajmia w końcu, że wychodzi na trening. Na uwagę, że mógłby raz odebrać syna z przedszkola, stwierdza, że lepiej aby zrobił to Łukasz.
Darek przysyła Agnieszce ciepły płaszcz i liścik, w którym informuje, że wpadnie w weekend. Olszewska, bardzo rozczarowana, dzwoni do Żbika i robi mu wymówki. Darek okłamuje ją, że śpieszy się na spotkanie i nie ma czasu na rozmowy. Anecie, która spędziła z nim kolejną noc, jest przykro słuchać, jak kochanek oszukuje kobietę, która nie widzi świata poza nim. Czuje, że choć teraz jest przez niego faworyzowana, kiedyś może podzielić los Olszewskiej.
Żbik proponuje Oli, żeby pomagała mu przy niektórych sprawach. Stwierdza, że też kiedyś był na jej miejscu i chciałby dać jej szansę. Ukradkiem zerkając na dekolt dziewczyny prosi, żeby później wpadła do jego gabinetu zapoznać się z aktami. Młoda Zimińska, nie podejrzewając niczego, dziękuje Darkowi za zaufanie.
Agnieszka niespodziewanie zjawia się w kancelarii. Od progu robi Darkowi wyrzuty, że ani razu jej nie odwiedził i nawet nie raczył do niej zadzwonić. Oznajmia, że wypisała się z ośrodka. Jest bardzo zdenerwowana. Żąda, żeby Darek dał jej natychmiast klucze od mieszkania. Weronika prosi przyjaciółkę, żeby na chwilę usiadła i się uspokoiła. Żbik natychmiast wysyła Anetę do domu, żeby zabrała stamtąd swoje rzeczy. Roztocka nie może zrozumieć, czemu przyjaciółka przerwała leczenie. Agnieszka stwierdza, że nie było jej już potrzebne. Po chwili zniecierpliwiona każe Darkowi zamówić taksówkę. Żbik po kryjomu dzwoni do Anety i mówi jej, żeby się pośpieszyła. W drodze robi Olszewskiej wyrzuty, że tak mało znaczy dla niej własne zdrowie i życie. Tymczasem Aneta w popłochu pakuje swoje rzeczy. Wychodzi z mieszkania tuż przed przyjściem Darka i Agnieszki. Przez nieuwagę zostawia w widocznym miejscu swoją szminkę. Żbik zauważa ją jednak i ukradkiem chowa. Jest bardzo zaskoczony, kiedy nagle Agnieszka pyta go, czy ją zdradza...