Ilona pyta swojego lekarza, ile czasu będzie żyła, jeśli nie uda się znaleźć dawcy szpiku. Wyjaśnia, że zamierza się pobrać i chciałaby wiedzieć, czy musi się śpieszyć. Lekarz nie potrafi jej jednak udzielić odpowiedzi. Tymczasem Izabela odprowadza wnuka do taty. Jest w szoku, kiedy Maks uroczystym tonem oznajmia jej, że bierze ślub z Iloną. Próbuje wyperswadować synowi, żeby nie działał pod wpływem emocji. Poddaje się jednak, gdy ten oznajmia w końcu, że kocha Ilonę i to z tego powodu, niezależnie od wszystkich okoliczności, chce ją pojąć za żonę.
Brzozowska odwiedza przyszłą synową w szpitalu. Daje do zrozumienia, że wie już o wszystkim. Ilona zapewnia ją, że nie namawiała Maksa na małżeństwo – to był jego pomysł. Z goryczą dodaje, żeby nie martwiła się, bo ich małżeństwo na pewno nie potrwa długo. Izabela nie pozwala jej tak mówić. Życzy Ilonie, żeby wygrała z chorobą i mogła długo i szczęśliwie żyć z jej synem. Zdybicka jest szczerze wzruszona jej słowami. Żeby rozładować atmosferę zwraca się do Izabeli nazywając ją mamą. Brzozowska rozbawiona obiecuje jej, że zajmie się przygotowaniem ceremonii i jej kreacją.
Maks prosi Michała, żeby razem z Kingą byli świadkami na jego ślubie z Iloną. Brzozowski zgadza się bez wahania i szczerze gratuluje bratankowi.
Maks mówi Ilonie, że w urzędzie wszyscy bardzo przejęli się ich sytuacją i zaproponowali termin ślubu na pojutrze. Zdybicka zapewnia narzeczonego, że zdążą ze wszystkim.
Agnieszka, w dniu wyjazdu do ośrodka terapeutycznego, zastanawia się, jak to się stało, że po czterech latach abstynencji znowu zaczęła pić. Zobowiązuje Darka, żeby po zakończeniu leczenia przemierzył z nią całą Saharę na wielbłądach. Żbik, rozbawiony tym absurdalnym pomysłem, solennie jej to obiecuje. Jakiś czas później Olszewska wyznaje mu, że ma wyrzuty sumienia w stosunku do Weroniki, której nawet nie zapytała o zdanie w sprawie przepisania na niego połowy swoich udziałów w kancelarii. Dociera do niej, że przyjaciółka, z którą od lat razem pracuje, mogła się poczuć urażona. Darek stwierdza, że Agnieszka nie powinna wyrzucać sobie, że samodzielnie podjęła decyzję w sprawie swojej własności. Obiecuje jej, że Roztocka w żaden sposób nie odczuje zmiany. Olszewska uspokojona przyznaje, że nie ma sensu tego dalej roztrząsać.
Olszewska prosi Darka, żeby nie odwiedzał jej na początku terapii. Tłumaczy, że musi sama przez to przejść. Jest bardzo przygnębiona i niepewna. Żbik przytula kochankę i zapewnia, że cały czas będzie ją wspierał.
Darek nieco protekcjonalnym tonem zapewnia Weronikę, że ich stosunki pozostają takie same, a drzwi jego gabinetu zawsze stoją dla niej otworem. Daje do zrozumienia, że dla dobra kancelarii powinni zakopać topór wojenny i zacząć współpracować. Pierwszy wyciąga do Roztockiej rękę na zgodę. Roztocka odwzajemnia ten gest. Jednak jeszcze tego samego dnia wybucha między nimi konflikt. Weronika w obecności Oli ostro krytykuje Darka, gdy okazuje się, że ten odmówił dalszego prowadzenia sprawy pewnej kobiety – ofiary przemocy domowej – tylko dlatego, że uznał ją za nieopłacalną. Na osobności Żbik oznajmia Roztockiej, że utrzymanie należącej do niego kancelarii jest dla niego priorytetem i nakazuje jej, żeby więcej nie podważała jego decyzji przy pracownikach.
Darek opija z Anetą swój sukces. Na uwagę dziewczyny, że Agnieszka kiedyś w końcu wróci do kancelarii, stwierdza, że alkoholizm to choroba, z której trudno się całkowicie wyleczyć. Zapowiada, że zamierza rządzić twardą ręką i nie pozwoli Weronice panoszyć się. Anecie bardzo imponuje jego pewność siebie. Po chwili para przenosi się do sypialni…
Roma, uprzedzając Kingę, sama oznajmia koleżankom i kolegom z działu kreatywnego, że będzie z nimi pracowała, tym razem już nie jako stażystka, ale copywriterka. Przyznaje, że jest jeszcze żółtodziobem. Liczy jednak na pomoc i wsparcie bardziej doświadczonych kolegów. Robiąc oko do Kingi stwierdza, że przy nowej kampanii chciałaby okazać się w końcu przydatna i zaproponować coś ciekawego. Jakiś czas później, słysząc, że Brzozowska chwali pomysł Cypka i prosi, żeby pomyślał jak go rozwinąć, proponuje, że ona rozwinie pomysł Cypriana. Mężczyzna sprzeciwia się jednak. Kinga tłumaczy dziewczynie, żeby wymyśliła coś własnego. Roma posłusznie się wycofuje. Widać jednak, że jej pokora jest nieszczera.
Cypek pyta Kingę, jak to się stało, że dziewczyna, która parę tygodni temu nie nadawała się do tej pracy, wraca nagle jako copywriterka i w dodatku zachowuje się, jakby pozjadała wszystkie rozumy. Podejrzewa, że ma romans z dyrektorem i stąd jej szybki awans.
Po południu Roma bez zapowiedzi przychodzi do Kingi. Przeprasza ją za sytuację na zebraniu i prosi, żeby poświęciła jej chwilkę. Brzozowska wymawia się brakiem czasu. Tłumaczy, że musi pomóc synowi przygotować się do sprawdzianu. Roma poucza Ignasia, żeby nie ściągał od nikogo, bo to bardzo nieładnie kraść cudze pomysły. Po chwili, jak gdyby nigdy nic, ponawia swoją prośbę. Tym razem Kinga ulega. Lenarska mówi jej, że bardzo ceni ją zawodowo i zdaje sobie sobie, że wiele się może od niej nauczyć. Oznajmia, że z uwagi na to, co się zdarzyło, oczekuje szczególnego wsparcia z jej strony. Daje do zrozumienia, że w przeciwnym razie zespół dowie się, że ukradła jej pomysł i wykorzystała go pod swoim nazwiskiem. Po chwili zjawia się Michał i Roma żegna się z Brzozowskimi. Kinga jest tak zszokowana, że nie zwraca uwagi na wieści przyniesione przez męża...