W dniu kolejnej rozprawy Joachima ukazuje się artykuł Tomka ujawniający prawdziwą twarz Cząbra. Nowak ma nadzieję, że sąd weźmie pod uwagę te informacje prasowe. Anastazja obawia się, że to za mało - cały czas liczy na Beatę. I rzeczywiście Beata pojawia się na rozprawie i potwierdza przed sądem wszystko, co wcześniej zeznała Anastazja. Zapytana, dlaczego tak długo milczała, przełamuje się całkowicie i, zwracając się wprost do Cząbra, przypomina mu, jaki los jej zgotował. Nie szczędzi przy tym dosadnych szczegółów.
Po rozprawie Joachim zostaje odwieziony do aresztu. Darek mówi Tomkowi i Anastazji, że mogą mieć nadzieję na jego uniewinnienie. Podkreśla jednak, że nie jest to do końca pewne, bo chłopak ma już wyrok w zawieszeniu. Anastazja szczerze dziękuje Beacie, że zdecydowała się zeznawać. Dziewczyna chłodno oznajmia, że zrobiła to dla siebie.
Smolny proponuje pracę Tomkowi – ceni jego upór i odwagę dziennikarską… Nieoczekiwanie do Anastazji przychodzi Ewelina – ukochana Joachima idzie z Anastazją do sądu. Joachim zostaje uznany za winnego, jednak sąd bierze pod uwagę wszystkie okoliczności i wyrokuje o karze w zawieszeniu. Jednocześnie przekazuje do prokuratury materiał dowodowy dotyczący Cząbra.
Joachim wychodzi z aresztu radośnie witany przez Ewelinę oraz Anastazję i Tomka. Towarzystwo udaje się do baru Ziębów, żeby uczcić jego uwolnienie. Nieoczekiwanie zjawia się Beata – żegna się z nimi przed wyjazdem i przypomina, że spotkają się na rozprawie Cząbra...
Kuba bierze się za odchudzanie – chce się podobać swojej korepetytorce Laurze. Podczas kolejnej lekcji prosi ją o numer telefonu, tłumacząc, że to na wypadek, gdyby potrzebował jej pomocy.
Smolny ma poważną rozmowę ze swoim synem, który wreszcie wrócił do domu. Po awanturze z ojcem Przemek obiecuje poprawę. Jednak wieczorem Smolny dostaje telefon od byłej żony. Natalia robi mu wymówki, że nie załatwił sprawy z synem jak należy. Wyjaśnia, że chłopak właśnie poinformował ją telefonicznie, że jest na imprezie i wróci po północy. Wkurzony Smolny wyciąga syna z imprezy i zabiera do siebie. Ranoskacowany Przemek nie wstaje rano do szkoły. Krzysztof robi mu awanturę i nie pozwala zostać w domu. Jakiś czas później spotyka się z byłą żoną i oboje ustalają, że chłopak zamieszka z ojcem. Basia i Kuba serdecznie przyjmują Przemka, lecz ten odnosi się do nich arogancko dając do zrozumienia, że wcale nie ma ochoty u nich mieszkać. Jego bezczelne zachowanie budzi w Krzysztofie agresję. Natychmiast dochodzi do ostrego spięcia…
Hebel świętuje z kolegami ostatnie kawalerskie dni. Na przyjęciu pojawia się powabna striptizerka, którą Ryszard wielkodusznie próbuje ocalić - prosi ją żeby pomyślała o zmianie zawodu.
Tymczasem przyjaciółki Agnieszki mają dla niej niespodziankę – całodzienny karnet do SPA i wieczór panieński. Olszewska z zaskoczeniem, ale i wdzięcznością, przyjmuje ich propozycję. Gdy Weronika, Agnieszka, Ewa i Aneta zbierają się do wyjścia na miasto, Olszewska dostaje telefon od Rafała. Sobczak mówi jej, że z mamą jest coraz gorzej i dodaje, że musi załatwić pielęgniarkę, ale nie ma z kim zostawić Ludwiki. Agnieszka bez chwili wahania oznajmia, że zaraz u niego będzie.
Olszewska troskliwie zajmuje się Ludwiką, co ta przyjmuje z wielką wdzięcznością. Kiedy po jakimś czasie wraca Rafał, matka nie rozpoznaje go. Sobczak jest załamany…
Weronika przychodzi do Bergów. Ostrzega ich przed Darkiem, z którym spotyka się ich córka. Bogdan jest załamany słysząc, jakim perfidnym typem jest Żbik! Wspólnie z Joanną decydują, że muszą o wszystkim powiedzieć Kasi. Jednak Bergówna oskarża tatę, że chce zniszczyć jej szczęście i wzburzona wychodzi z domu. Kiedy spotyka się z Darkiem zapłakana błaga go, żeby zabrał ją do siebie. Żbik nie jest zachwycony tą sytuacją, ale pozwala Kasi zamieszkać u siebie. Następnego dnia Kasia przychodzi do kancelarii Olszewskiej - chce usłyszeć o Weroniki całą prawdę o Darku. Roztocka niczego przed nią nie ukrywa. Bergówna jest załamana – postanawia ostatecznie rozmówić się ze Żbikiem. Po powrocie do domu oznajmia mu, że pokłóciła się z rodzicami, bo mówili jej o nim nieciekawe rzeczy. Tłumaczy, że wiedzą o nim od Roztockiej i dodaje, że rozmawiała dziś z Weroniką. Stwierdza, że po tym, co usłyszała, powinna pogodzić się z ojcem. Darek przyznaje ze wstydem, że nie był aniołem. Naświetla całą sprawę tak, jakby był ofiarą molestowania. Przytula Kasię i wyznaje, że dopiero dzięki niej zaczyna otrząsać się po tamtym doświadczeniu. Ujęta tymi słowami dziewczyna, wierzy mu we wszystko...
Iza wychodzi dziś ze szpitala. Wcześniej wpada do niej Ilona – w tajemnicy przed Jerzym ustalają sprawy biznesowe. Zdybicka zgadza się pożyczyć Izie pieniądze ale prosi ją, żeby powiedziała mężowi prawdę. Jerzy jest w szoku, gdy Izabela wyjawia mu swoje plany. Wzburzony stwierdza, że nie chce dłużej tak żyć. Wychodząc oznajmia, że jeśli nic się nie zmieni, będą musieli się rozstać. Klementynka wyrzuca mamie, że znowu pokłóciła się z tatą. Kiedy Dudek wraca Iza przeprasza go i ze skruchą przyznaje, że zaniedbywała rodzinę. Postanowiła zrezygnować ze swoich planów. Po chwili Brzozowska dostaje telefon i umawia się z kimś na spotkanie.
Izabela spotyka się z właścicielem lokalu, w którym miała otworzyć klub. Mówi mu, że musi się wycofać z powodu zmian, jakie zaszły w jej życiu. Mężczyzna proponuje jej zniżkę za wynajem i kusi dodatkowymi korzyściami. Brzozowskiej trudno jest przejść obojętnie obok takich obietnic…
Jerzy mówi żonie, że naprawdę docenia jej decyzję i zapewnia, że przyniesie im ona wiele dobrego. Nie wierzy, gdy Iza oznajmia, że zmieniła zdanie. Głuchy na jej argumenty, zaczyna się pakować. Oznajmia, że dzisiaj będzie nocował u kolegi i każe jej zacząć szukać sobie mieszkania. Dodaje, że Klementynka zostanie z nim.
Maks sugeruje mamie, żeby jednak zrezygnowała ze swoich planów i ratowała małżeństwo. Iza uważa, że to nic nie da. Stwierdza, że coś się skończyło i trzeba się z tym pogodzić...
Elżbieta ciągle zamartwia się tajemniczymi szantażami – tym razem otrzymuje polecenie wycofania się z życia publicznego i rezygnacji z prowadzenia fundacji! W innym przypadku jej wstydliwa tajemnica wyjdzie na jaw… Tymczasem córka Igora jest rozgoryczona – mama Martynki torpeduje jej przyjęcie zapraszając na atrakcyjne przedstawienie umówione koleżanki Julki. Na drugi dzień dziewczynka nie chce iść do szkoły. Jest przekonana, że nikt jej nie lubi. Po południu, podczas próby przedstawienia dochodzi do przykrej sytuacji, po której Julka wybiega na korytarz i nie chce wrócić do dzieci. Pocieszając ją Elżbieta słyszy bolesny komentarz na swój temat, który daje jej do myślenia. Po powrocie do domu Ela dzwoni do Zosi i pyta, czy pamięta Dorotę. Przypomina, że ta bardzo chciała grać główną rolę w Śpiącej Królewnie, a gdy Bolkowski ją odrzucił, odgrażała się, że się zemści. Kobiety postanawiają ją odnaleźć…
Danka przygotowuje przyjęcie z okazji chrztu swojego wnuka. Postanawia zaprosić Marka. Kiedy Zimińska przychodzi do restauracji męża – spotyka tam Marka z jego małym synkiem. Danutę przybija ich widok, jednak zbiera się w sobie i zaprasza męża na jutrzejszy uroczysty obiad…