Tosi nie było w domu całą noc. Zdenerwowana Zuza odchodzi od zmysłów. Kamil z Kornackim cały czas jej szukają. Powiadomiona jest też policja, która w końcu odnajduje dziewczynkę. Ojciec Tosi i Hoffer dowiadują się od policjanta, że znaleziono ją na dworcu Wschodnim - dziewczynka chciała dokądś wyjechać i zbierała od podróżnych pieniądze na bilet. Po wyjściu od psychologa policyjnego Tosia podbiega do Kamila i mocno go przytula. Za to swojemu prawdziwemu ojcu okazuje jawną niechęć. Zuza nalega, żeby dziewczynka zamieszkała z nimi. Kamil rozmawia o tym z Kornackim, który ze smutkiem konstatuje, że jego dziecko ma większe zaufanie do Hofferów niż do własnego ojca. Tłumaczy jednak Kamilowi, że musi sam przejść z Tosią przez trudny okres, by dziewczynka naprawdę poczuła, że jest jej tatą. Prosi Hoffera, żeby na razie pozostali z Zuzą na uboczu. Kamil przystaje na to bez słowa sprzeciwu.
Tosia wykrzykuje ojcu i macosze, że ich nienawidzi. Zdenerwowana Kornacka mówi mężowi, że ma już tego dość. Jakiś czas później dziewczynka w domu ojca znowu wszczyna awanturę. Wieczorem Tosia pisze na komunikatorze wiadomość do kogoś o nicku JAAASIEK. Skarży się na ojca i macochę. Jasiek radzi jej, żeby na razie udawała grzeczną, żeby zmylić ich czujność. Pyta, jacy są Hofferowie. Dziewczynka opisuje ich jako wyluzowanych. Chłopak wnioskuje, że są naiwni i głupi. Stwierdza, że w takim razie powinna wiedzieć, co robić...
W szpitalu umiera pacjent Kamila. Hoffer oskarża doktora Jańca, że podważając jego decyzję doprowadził do śmierci pacjenta i zapowiada, że wyciągnie konsekwencje…
Producent naciska Sandrę, żeby zdecydowała się na współpracę z nim. Dziewczyna jeszcze raz próbuje przekonać go, żeby zaangażował Michela. Bezskutecznie. Nieświadom niczego Michel pociesza żonę i zapewnia ją, że wkrótce znajdą kogoś, kto pozna się na jej talencie. Sandra nie ma serca wyznać mężowi prawdy.
Michel postanawia osobiście rozmówić się z producentem. Zapewnia go, że Sandra to wyjątkowy talent. Jest zaskoczony, gdy mężczyzna oznajmia, że od kilku dni próbuje ją przekonać, żeby zgodziła się na sesję nagraniową.
Michel uświadamia żonie, że jeśli zrezygnuje z szansy tylko dlatego, że on jej nie dostał, być może już nigdy los się do niej nie uśmiechnie. Tłumaczy, że w życiu nie wszystko układa się tak, jak sobie wymarzymy, dlatego trzeba brać to, co dostaje się od życia!
Sandra w samotności rozważa, jaką podjąć decyzję. W końcu oznajmia, że zdecydowała się na współpracę z Grzegorskim. Michel oddycha z ulgą i od razu każe żonie zadzwonić do producenta.
Następnego dnia Sandra prosi męża, żeby poszedł z nią do studia. Michel uważa jednak, że nie powinien tam się pokazywać. Dodaje żonie otuchy i zapewnia ją, że będą mieli jeszcze okazję grać razem. Stara się tego nie okazywać, ale nie jest mu łatwo.
Sandra niechętnie poddaje się zabiegom stylistki. Nie czuje się dobrze w wyzywającej sukience i krzykliwym makijażu. Szef tłumaczy jej, że tylko w ten sposób zwróci na siebie uwagę i będzie miała okazję zaistnieć.
Norbert prosi Bruna, żeby zostawił mu wolną chatę. Jakiś czas później przyprowadza Agatę do pustego mieszkania. Tuż za progiem zaczyna ją rozbierać i namiętnie całować. Dziewczyna powstrzymuje go jednak. Prosi, żeby zaczekali z tym do czasu, aż będą mieli pewność, że to coś poważnego. Czule przytula chłopaka i zapewnia, że gdy przyjdzie pora, zaczną ze sobą sypiać…
Włodek startuje w „Milionerach”! W studio towarzyszyć mu będą Maria i Monika. Zięba jest bardzo zdenerwowany – chce zrezygnować tuż przed nagraniem. W końcu jednak udaje się go namówić – stremowany siada naprzeciwko Huberta Urbańskiego, a cała Wspólna przed telewizorami!Czas pierwszego programu kończy się, gdy Włodek zdobywa 20 tysięcy. Prowadzący zaprasza go na dalszą część gry następnego dnia.
Zięba dalej dzielnie walczy w „Milionerach i idzie jak burza. Odpowiada prawidłowo na pytanie za ćwierć miliona złotych! Przy następnym jednak, nie będąc pewnym odpowiedzi, wycofuje się z gry. Rodzina i przyjaciele zebrani przed telewizorami popierają tę decyzję. Obecna w studiu Maria wybiega do męża i wzruszona go przytula... Następnego ranka Włodek i Maria zastanawiają się co zrobić z wygraną. Podczas rodzinnego obiadu Ziębowie oznajmiają bliskim, że postanowili przeznaczyć wygraną na ich potrzeby i realizację ich marzeń. Bogdan w imieniu swoim i reszty rodzeństwa mówi rodzicom, że nie wezmą od nich ani grosza. Wszyscy bez wyjątku podpisują się pod tymi słowami. Chcą, żeby rodzice spełnili swoje własne marzenia i wydali pieniądze na siebie. Wznoszą za nich toast…
Roman pomaga Ksaweremu w przygotowaniu pracy na temat historii ich rodziny. Razem z Honoratą przeglądają stare rodzinne pamiątki. Hoffer przypadkiem znajduje list do swojego ojca od jakiejś kobiety z Ukrainy. W kopercie dołączone jest zdjęcie dziecka. Wnioskują, że to kochanka ojca, z którą miał syna o imieniu Antoni. Roman nie może pojąć jak jego ojciec, prawy i uczciwy człowiek, mógł związać się z inną kobietą, mimo że miał własną rodzinę. Honorata uświadamia mężowi, że najważniejsze jest teraz to, że gdzieś żyje jego brat. Namawia Romana, żeby postarał się odszukać tego człowieka. Nicole radzi poprosić o pomoc fundację zajmującą się poszukiwaniem zaginionych krewnych.
Hoffer zgłasza się do fundacji. Wyjaśnia, że szuka brata i podaje wszystkie informacje, które zawierał list. Pracownica placówki mówi mu, że z tyloma danymi odnalezienie krewnego nie powinno być problemem…
Iza i Jerzy dowiadują się, że nie otrzymają ubezpieczenia za spalony dom. Dudkowie są załamani – zostali z niczym. Nieoczekiwanie pomocną dłoń wyciąga Ilona – proponuje Izabeli pracę! Ta nie jest zachwycona wizją pracy w firmie Zdybickiej. Zdaje sobie jednak sprawę, że w zaistniałej sytuacji nie może grymasić…
Maks jest szczęśliwy i wdzięczny żonie, że zaproponowała pracę jego mamie. Ilona stwierdza, że chciała uregulować swój dług wobec Izabeli. Dodaje, że planuje odwdzięczyć się także człowiekowi, dzięki któremu żyje – dawcy szpiku…
Smolny nie zgadza się na prowokację, którą jego czołowa dziennikarka chce przeprowadzić na stręczycielu. Dominika jest wściekła – prosi o pomoc Daniela! Ten zgadza się ją ubezpieczać podczas spotkania ze stręczycielem. Ma też robić zdjęcia. Gdy spotkanie Dominiki i Brońskiego dobiega już końca jeden z goryli biznesmena wyrywa jej nagle torebkę, w której znajduje włączony dyktafon. Broński każe mu zawlec dziewczynę do auta. Daniel natychmiast rzuca się z odsieczą. Cudem udaje mu się wyciągnąć koleżankę z opresji.
Smolny dostaje od prawnika Brońskiego telefon z ostrzeżeniem, że jeśli wydrukuje w swojej gazecie artykuł szkalujący jego klienta, będzie miał poważne kłopoty. Krzysztof zaprzecza, jakoby nasyłał swoich dziennikarzy na Brońskiego. Po chwili zjawia się u niego Dominika i pokazuje zdjęcia ze spotkania z biznesmenem. Smolny poleca jej natychmiast napisać artykuł na ten temat!