Agnieszka stara się ignorować Darka. Przystojny aplikant czuje, co się dzieje i doprowadza do poważnej rozmowy z Olszewską, podczas której prawniczka wyznaje, że boi się przekroczyć pewną granicę. W odpowiedzi Darek przyciąga Agnieszkę do siebie i zaczyna ją namiętnie całować. Olszewska ulega mu.
Następnego dnia Agnieszka nie pojawia się w kancelarii - Darek jest zaniepokojony. Kiedy późnym popołudniem Olszewska przychodzi pracy, aplikant wypytuje ją, gdzie była. Obawia się, że to przez niego nie przyszła do pracy. Olszewska oznajmia, że była w kancelarii swojego przyjaciela, gdzie załatwiła mu staż. Darek może od jutra zacząć tam pracować...
Grzegorz – kolega z pracy Tadeusiaka – zapewnia Weronikę, że Robert jest czułym i dobrym ojcem. Wyznaje również, że prawdziwą przyczyną rozwodu Roberta była zdrada jego żony. W aktach rozwodowych nie ma jednak wzmianki na ten temat, bo Tadeusiak nie chciał wyciągać takich brudów przed sądem i kompromitować matki swojego dziecka.
Podczas rozprawy adwokat Tadeusiakowej bez trudu dowodzi, że mąż jego klientki wielokrotnie zawiódł syna, przedkładając obowiązki służbowe nad ojcowskimi. Chwilę później przyjaciel Olgi zeznaje, że był świadkiem awantury rodzinnej, którą wszczął pozwany. Mężczyzna mówi, że kiedy Olga próbowała uspokoić sytuację, Robert uderzył ją. Weronika pyta świadka, jakie relacje łączą go z żoną pozwanego. Podejrzewa, że są kochankami. Tadeusiak jednak powstrzymuje ją przed głośnym sformułowaniem tego przed sądem.
Weronika robi klientowi wymówki, że zataił przed nią to zdarzenie. Robert nie słucha jej jednak. Zatrzymuje Olgę i z wyrzutem pyta ją, dlaczego wyciągnęła sprawę, za którą wielokrotnie ją przepraszał. Tłumaczy, że działał pod wpływem silnych emocji, które nie wzięły się znikąd. Kobieta chłodno przypomina mu, że zrobił wiele gorszych rzeczy, którymi skrzywdził ich syna.
Maks dostaje pismo z sądu – Ilona złożyła pozew o wyłączną opiekę nad ich synem. Wzburzony Brzozowski jedzie natychmiast do Zdybickiej. Ta oznajmia mu, że nie pozwoli aby Wiktorek wychowywał się pośród jego kochanek! Maks przestaje nad sobą panować – dochodzi do rękoczynów. W tym momencie do gabinetu Zdybickiej wchodzi jedna z jej asystentek. Ilona chce, żeby kobieta świadczyła w sądzie o tym, co zobaczyła. Jakiś czas później Zdybicka zaczepia Teresę powracającą ze spaceru z Wiktorkiem. Odsyła nianię, zapewniając, że sama zajmie się synem. Opiekunka jednak stanowczo nie zgadza się zostawić jej dziecka. Ilona próbuje przekabacić Teresę na swoją stronę. Pokazuje jej siniaki po dzisiejszej kłótni z Maksem i ze łzami w oczach błaga, żeby pomogła jej jak kobieta kobiecie. Tłumaczy, że dziecko powinno być przecież przy matce…
Błażej znowu podrywa Olę! Zimińska jest pogubiona – boi się zdradzić Klaudię. W decyzji pomaga jej mama – Danka namawia ją na nowe otwarcie. W efekcie Ola z Błażejem lądują na torze wakeboardowym. Młoda Zimińska wciąż gra niedostępną, jednak wyraźnie zaloty Błażeja sprawiają jej dużą przyjemność.
Ola orientuje się, że Błażej – didżej RMF – na antenie radia opowiada o ich związku. Wkurzona, dopada chłopaka i robi mu awanturę. Błażej wyznaje, że zakochał się w niej, po czym namiętnie ją całuje. Dziewczyna odwzajemnia pocałunek.
Ola wraca do domu radosna i podekscytowana. Kiedy dostaje telefon od Klaudii, nie odbiera go. Na poczcie dziewczyna mówi jej, że jest bardzo zajęta i nie ma na nic czasu, ale ciągle o niej myśli i tęskni. Olę, żeby się do niej odezwała...
Sylwek widzi Kalinę całującą się z Norbertem. O dziwo nie robi żonie awantury, tylko błaga ją, żeby dała mu jeszcze jedną szansę. Zapewnia, że ona i dziecko są dla niego wszystkim i chce dla nich jak najlepiej. Czekał na nią kilka lat i tylko to trzymało go przy życiu…
Norbert jest załamany, kiedy Kalina oznajmia mu, że nie mogą być razem. Nie chce przyjąć do wiadomości, że ukochana zostawia go dla mężczyzny, do którego nic nie czuje.
Jakiś czas później zaczaja się na męża Kaliny. Chłopak jest agresywny. Sylwek stara się zachować spokój, końcu jednak nie wytrzymuje i wymierza potężny cios kochankowi żony. Tłukąc go ostrzega, żeby nie zbliżał się więcej do Kaliny.
Norbert wraca do domu cały we krwi. Eliza przypomina mu, że Sylwek jest na warunkowym zwolnieniu i wróci do więzienia, gdyby został przyłapany na rozboju. Podejrzewa nawet, że przyjaciel miał właśnie taki cel. Norbert stanowczo zaprzecza. Jednak wciąż jest przekonany, że Kalina rozstała się z nim, bo mąż ją do tego zmusił...
Malewicz znowu umawia się z Basią. Kuba natychmiast prosi o pomoc Smolnego. Obaj wymyślają plan odstraszenia natrętnego absztyfikanta… Kiedy Malewicz przychodzi, Kuba wita go nad wyraz serdecznie – ale ostrzega, że mama jest wojującą feministką. W efekcie zachowanie Malewicza podczas spotkania doprowadza Basię do szału. W pewnym momencie kobieta nie wytrzymuje i zwraca mu uwagę. Sprawa zostaje wyjaśniona. Malewicz przeprasza Basię, że dał się nabrać jej synowi i zafundował jej najgorszą randkę w życiu. Brzozowska daje do zrozumienia Leszkowi, że gdyby wiedziała, jakie ma plany, od razu powiedziałaby mu, że nie jest gotowa na nowy związek…
Monika skarży się rodzinie, że ma już dość zgorzkniałego pana Stanisława. Jednak, kiedy widzi jak starszy pan jest traktowany przez pielęgniarkę w domu opieki zdecydowanie staje w jego obronie. Podstępem zabiera staruszka do baru Ziębów, gdzie pan Stanisław daje się poznać jako wyjątkowy oryginał i przesympatyczny człowiek. Po wybornym obiedzie gospodarze częstują gościa nalewką własnej roboty. Stanisław jest w siódmym niebie. Na osobności gratuluje Włodkowi wspaniałej żony i córki, która na pewno nigdy nie pozbędzie się go, jak niechcianego psa.
Po powrocie do ośrodka Monika dostaje od pielęgniarki straszną burę za spóźnienie. Kobieta zarzuca Cieślikowej brak odpowiedzialności. Tymczasem Stanisław, podchmielony i szczęśliwy, nie zwracając uwagi na jazgoczącą pielęgniarkę, radośnie sobie podśpiewując…
Do Kamila zgłasza się matka z synkiem, którego Hoffer spotkał w poczekalni u znachora Babińskiego. Chłopiec jest w bardzo ciężkim stanie. Badania wskazują, że konieczna jest operacja. Matka jest w rozpaczy – jej mąż absolutnie nie zgodzi się na to!
Następnego dnia w szpitalu zjawia się ojciec Pawełka – zdecydowanie nie chce dopuścić do operacji syna! Na nic zdają się tłumaczenia Hoffera, że bez niej Pawełek nie przeżyje - ojciec chce zabrać chłopca ze szpitala. Dopiero widząc, że Pawełek dusi się bez respiratora, odpuszcza. Na osobności Hoffer tłumaczy mu, że jego syn cierpi na poważą wadę serca i powinien być niezwłocznie zoperowany. Zapewnia jednak, że są duże szanse na uleczenie. Ostrzega rodziców, że dziecko umrze, jeśli zabiorą go do domu. Ojciec chłopca zgadza się w końcu, żeby jego syn został w szpitalu. Zaznacza jednak, że nigdy nie zgodzi się na operację. Ostrowski sugeruje lekarce prowadzącej Pawełka, żeby zwróciła się do sądu opiekuńczego - za jego pośrednictwem uzyskają zgodę na przeprowadzenie operacji…
Kinga, odprowadzając Ignasia do nowej szkoły, spotyka Magdę, koleżankę z dawnych lat. Brzozowska zaprasza ją na kolację. Magda przychodzi z mężem Januszem. Kiedy Michał widzi mężczyznę, reaguje tak, jakby zobaczył diabła.
Po wyjściu gości Michał nie przyznaje się żonie, dlaczego tak dziwnie zachowywał się w obecności Janusza. W tajemnicy przed nią dzwoni do Marcina i mówi mu, że spotkał człowieka, którego obaj znają, choć nie chcieliby go więcej widzieć...