W odcinkach 2184 - 2187

W nowych odcinkach

Daniel i Łucja spędzają upojną noc w mieszkaniu Marty. Rano Brzozowski robi ubierającej się dziewczynie odważne zdjęcia. Speszona Łucja prosi, żeby je usunął. Chłopak udaje, że to robi, ale w rzeczywistości zostawia zdjęcie w pamięci telefonu.

W pracy Łucja prosi Tomka o drobną przysługę. W podzięce zaprasza go na lunch. Naprawdę miło spędzają razem czas… Kiedy Łucja wraca do domu, czeka na nią niespodzianka - od progu mieszkanie usypane jest płatkami róż a Daniel wita ją dobrym winem. Chłopak proponuje jej wspólne wynajęcie własnego mieszkania. Dziewczyna jest wzruszona i szczęśliwa.

Następnego dnia Łucji przeżywa w pracy prawdziwy horror - zalewa kawą swojego służbowego laptopa. Szuka pomocy u Daniela. Ten nie daje rady – ratuje ją znowu informatyk Tomek. Dziewczyna jest mu bardzo wdzięczna za pomoc. W podzięce kupuje mu upominek i zaprasza na wspólny wypad do knajpki, podczas którego Tomek i Daniel znajdują wiele wspólnych tematów…

Krzysztof realizuje ostatni etap planu zemsty na Adrianie. Tymon dzwoni do Baliszewskiego i mówi mu, że znalazł jego dokumenty i chce mu je oddać. Prosi Adriana, żeby przyjechał do jego warsztatu. Chwilę później dzwoni na policję ze zgłoszeniem, że na terenie magazynów kręci się podejrzany typ. Kiedy Baliszewski przyjeżdża pod wskazany adres jest w totalnym szoku - w warsztacie, który okazał się magazynem, znajdują się przedmioty skradzione z jego domu. Po chwili zjawia się policja. Funkcjonariusze rekwirują antyki, a Adriana zabierają na komendę w celu złożenia wyjaśnień. Tymon i Krzysztof z oddali obserwują tę scenę. Kiedy radiowóz odjeżdża sprzed magazynu Smolny staje tak, aby Baliszewski go zobaczył i zrozumiał, że to on go wrobił.

Następnego dnia Krzysztof dostaje telefon z wezwaniem na komendę. Ukrywając zdenerwowanie okłamuje Basię, że dzwonił pośrednik nieruchomości w sprawie sprzedaży ich domu.

Komisarz oznajmia Smolnemu, że Adrian oskarża go o kradzież jego rzeczy i podrzucenie ich do magazynu. Krzysztof mówi policjantowi, że Baliszewski mści się na nim za to, że nie chciał wydać jego książki. Przedstawia swoje alibi - zostawia telefon do Tymona, który ma je potwierdzić.

Baliszewski, podczas przesłuchania, uparcie obwinia Smolnego. Kiedy Komisarz pyta go, czym naraził się Smolnemu, Adrian twierdzi, że nie wie…

Tymczasem Basia dowiaduje się z radia, że Baliszewski został oskarżony o upozorowanie włamania do swojego domu i próbę wyłudzenia odszkodowania od firmy ubezpieczeniowej. Zaniepokojona dzwoni do agencji nieruchomości i dowiaduje się, że nie umawiano się z Krzysztofem. Basia postanawia rozmówić się z mężem. Niespodziewanie Smolny wraca do domu z naręczem kwiatów dla żony. Pytany o kłopoty Baliszewskiego idzie w zaparte – utrzymuje, że nie ma z tym nic wspólnego. Przyznaje jednak, że cieszy się, że facetowi powinęła się noga. Basia podejrzewa, że mąż maczał w tym palce. Czuje jednak ulgę i wdzięczność, że Krzysztof pomścił jej krzywdę – czule przytula się do niego…

Jarek przeprasza Elizę za podejrzenia, że ukochana zdradza go ze swoim szefem. Niestety, na wieczorze kawalerskim Michela młody Berg mocno przesadza z alkoholem i totalnie pijany, w towarzystwie dmuchanej lali oświadcza się Elizie. Cielecka, bardzo zniesmaczona tą formą oświadczyn, wychodzi bez słowa.

Sandra i Michel w dniu ślubie są bardzo szczęśliwi. Eliza i Jarek przeciwnie. Koledzy przekonują Berga, że mocno przegiął z oświadczynami po pijaku – niech spróbuje jeszcze raz, tym razem na poważnie. Jarek kupuje zaręczynowy pierścionek i umawia się z Elizą w eleganckiej restauracji. Przeprasza za swoje podejrzenia i za nieszczęsne oświadczyny. Daje do zrozumienia, że choć był pijany poważnie myślał o ślubie. Eliza przyjmuje przeprosiny, ale woli omijać wszelkie tematy związane z małżeństwem. Po chwili dodaje, że nie ma co podejmować tak ważnego kroku, skoro nie wiadomo, czy to na pewno miłość na całe życie. Młody Berg, dotknięty tymi słowami, chowa pierścionek zaręczynowy, który miał zamiar wręczyć ukochanej. Zarzuca dziewczynie, że przestało jej na nim zależeć. Eliza wpada w złość - oznajmia, że ich dalszy związek nie ma sensu...

Cieślik jedzie do telewizji - udziela wywiadu. Kiedy wraca na Wspólną Monika i Ziębowie gratulują Damianowi udanego występu.

Żaneta czyta komentarze internautów dotyczące wystąpienia Cieślika. Wszystkie są mu bardzo przychylne. Ludzie chwalą zaangażowanie i dobre serce senatora. Nieoczekiwanie, do Cieślika dzwonią z Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Następnego dnia Damian spotyka się z pracownikiem MSZ. Kiedy wraca do biura Monika i Żaneta z niepokojem wypytują go, po co został wezwany. Cieślik wyjaśnia, że chcą go wysłać do Brukseli - Unia organizuje centrum zwalczania bezdomności. Cieślikowa wpada w euforię, która jednak nie trwa długo, gdyż Damian wcale nie zamierza przyjąć tej propozycji. Monika gorąco namawia męża do zmiany decyzji. Cieślik tłumaczy się brakiem znajomości języka angielskiego. Ze wstydem przyznaje się, że skłamał w kwestionariuszu…

Monika roztacza przed mężem wizję wspaniałego życia, gdyby zdecydowali się jechać do Brukseli. Namawia go, żeby podszkolił się językowo i przyjął propozycję. Przypomina mu jego słowa, że Cieślikowie nigdy się nie poddają. Uwodzi męża a Damian nie pozostaje obojętny na jej wdzięki…

Załamany Maks wyznaje Michałowi, że Kamila odeszła od niego po tym, jak jej powiedział o swojej wpadce z Iloną. Tłumaczy, że nie mógł ukrywać prawdy. Michał uświadamia bratankowi, że sam zniszczył swój związek - gdyby naprawdę był uczciwy, nie zdradziłby swojej ukochanej.

Maks czeka na Kamilę przed szpitalem. Błaga, żeby mu wybaczyła i wróciła do niego. Przyznaje, że popełnił karygodny błąd. Nie potrafi wytłumaczyć motywów swojego postępowania. Zapewnia Kamilę, że tylko ją kocha. Dziewczyna nie wierzy mu. Uświadamia Maksowi, że między nim a Iloną nic się nie skończyło. Radzi mu, żeby przestał okłamywać siebie i innych.

Michał prosi Julię, żeby puścili w niepamięć ostatnią niezręczną sytuację i zaczęli od nowa. Zdrojewska oznajmia, że nie chce być narzędziem, za pomocą którego Michał odegra się na Kindze. Jest przekonana, że on cały czas kocha swoją żonę.

Brzozowska wraca z Ignasiem ze spaceru. Michał w szczerej rozmowie z żoną przyznaje, że wiele razy ciężko wobec niej zawinił i chociaż zawsze mu przebaczała, on nie potrafi zdobyć się na taki wspaniałomyślny gest wobec niej. Nie chce jednak, żeby walczyli ze sobą kosztem ich ukochanego syna. Zgadza się na rozwód bez orzekania o winie i obiecuje, że wycofa wniosek o ustanowienie dla siebie wyłącznej opieki nad Ignasiem. Kinga szczerze dziękuje mu za to…

podziel się:

Pozostałe wiadomości