W odcinkach 2156 - 2159

Wojtek i Żaneta
W nowych odcinkach

Ilona z samego rana wpada do Maksa i Kamy burząc ich intymność. Zabiera Wiktorka na cały dzień do siebie. Po południu alarmuje Maksa, że ich synek gorączkuje. Brzozowski nie wiedząc, że Ilona kłamie, porzuca romantyczne plany z Kamilą i jedzie do dziecka. Przed otwarciem drzwi Ilona poprawia się przed lustrem. Oznajmia Maksowi, że po leku małemu spadła gorączka i śpi. Proponuje, żeby zaczekał aż Wiktorek się obudzi i zaprasza na obiad. Po jakimś czasie Zdybicka prosi Maksa, żeby zostawił u niej synka na noc. Brzozowski tłumaczy, że nie może przyjeżdżać do niej za każdym razem, gdy mały zacznie gorączkować. Kobieta zalotnym tonem oznajmia mu, że może zostać u niej… Po powrocie do domu Maks wyjaśnia Kamili, że musiał zaczekać u Zdybickiej, aż mały się obudzi. Kama wierzy mu. Przypomina jednak, że do niedawna chciał się trzymać jak najdalej od Ilony…

Elżbieta spotyka się z mężem. Chce z nim porozmawiać o rozwodzie. Nieco zdenerwowana dodaje, że nie powinni z tym zwlekać – on jest z inną kobietą, a ona żyje z Igorem. Jakub wyznaje, że tak naprawdę udawał tylko, że ma kogoś. Wyznaje, że nie potrafi bez niej żyć. Elżbieta jest poruszona. Mimo to stanowczo oznajmia mężowi, że nie wróci do niego.

Po powrocie do domu Marcinkowa mówi Igorowi, że była w kancelarii adwokackiej i poprosiła o przygotowanie pozwu rozwodowego. Nowak jest bardzo szczęśliwy. Nagle Elżbieta dostaje telefon z nieznanego numeru. Dowiaduje się, że Jakub po ciężkim wypadku trafił do szpitala. Marcinkowa, bardzo zdenerwowana, natychmiast tam jedzie. Przyjeżdża też matka Jakuba. Po operacji Jakub słyszy od mamy, że Elżbieta cały czas była przy nim. Marcinek jest bardzo szczęśliwy. Na osobności prosi żonę, żeby nie mówiła mamie o ich rozstaniu. Przeprasza za swoje wczorajsze słowa. Przyznaje też, że nie dbał o nią należycie i zapewnia, że to naprawi. Wspomina chwile, kiedy byli ze sobą naprawdę szczęśliwi. Elżbieta nie chce tego słuchać. Daje mu do zrozumienia, że nie ma już powrotu do tego, co było. Kobieta wraca do domu późnym wieczorem. Zmęczona trudnym dniem przytula się do Igora i mówi mu, że go kocha...

Michał dowiaduje się od Ignasia, że Kinga już mieszka sama. Chłopiec ma nadzieję, że teraz mama będzie mogła wrócić do domu… Jakiś czas później Julia zaprasza Michała do teatru. Po południu kobieta spotyka przed szkołą Kingę i z satysfakcją mówi, że wie o jej kłopotach małżeńskich. Brzozowską trafia szlag.

Kinga i Iwo kupują dla Ignasia jego wymarzone, piętrowe łóżko. Kiedy je wspólnie montują, chłopiec kaleczy się narzędziami, których Kmiecik zabronił mu dotykać. Zdenerwowany mężczyzna podnosi głos na Ignasia. Kinga ostro reaguje i między kochankami dochodzi do sprzeczki. W końcu Iwo stwierdza, że jego starania nie mają sensu, po czym wychodzi.

Brzozowska odprowadza synka do domu. Ignaś prosi tatę, żeby pozwolił mamie zostać – chce, żeby zrobiła jego ulubioną kolację. Michał zgadza się na to, acz niechętnie. Wieczorem, kiedy Ignaś już śpi, Kinga dziękuje mężowi, że pozwolił jej zostać i pobyć jeszcze z synem. Nieoczekiwanie Michał pyta ją, dlaczego właściwie go zdradziła i odeszła do innego. Nie może zrozumieć, co złego jej zrobił. Wyznaje, że bardzo ją kochał i myślał, że zawsze będą razem. Brzozowska nie potrafi wydobyć z siebie ani słowa…

Wojtek, przechodzi z Anną na „ty”. Ich lekcję przerywa telefon od chorej Żanety - Szulc musi odebrać Manię ze szkoły. Wojtek jedzie tam z Różańską. Później cała trójka idzie na lody. Kiedy Żaneta dowiaduje się o tym, jest naprawdę wkurzona na męża.

Do Wojtka dociera, że Anna przekracza granice przyjaźni - rezygnuje ze szkolenia kobiety. Różańska jest wzburzona – chce się spotkać i wszystko wyjaśnić. Kiedy Szulc oznajmia jej, że rodzina jest dla niego najważniejsza, Anna tłumaczy mu, że nie chce rozbijać jego małżeństwa – ona chce tylko mieć z nim dziecko!

Monika oskarża wychodzącego z baru bezdomnego mężczyznę o kradzież portfela. Cieślik i Włodek dopadają go na dziedzińcu i stanowczo domagają się zwrotu portfela. Tymczasem Cieślikowa znajduje swoją zgubę w torebce. Damian żąda, żeby żona natychmiast przeprosiła bezdomnego mężczyznę. Monika, zaskoczona jego stanowczym tonem, posłusznie spełnia jego polecenie. Na jej widok Bezdomny zaczyna uciekać i przewraca się wraz z całym swoim dobytkiem. Cieślikowa tłumaczy, że chciała go tylko przeprosić. Przyznaje, że źle go oceniła. Wręcza mu banknot i prosi, żeby przyjął od niej zadośćuczynienie. Ku jej zdumieniu mężczyzna nie tylko nie bierze pieniędzy, ale w bardzo ostrych słowach krytykuje ludzi takich, jak ona. Zarzuca im, że wzbogacają się na krzywdzie słabszych…

Mama Tosi przyjeżdża do szpitala – bardzo źle się czuje. Ma ostrą infekcję i gorączkę. Okazuje się, że mimo zakazu wybrała się do sklepu po prezent urodzinowy dla córki. Tosia spędza popołudnie przy łóżku mamy. W pewnym momencie Magda zaczyna kasłać i dusić się. Kobieta z ostrą niewydolnością oddechową i wysoką gorączką ląduje na oddziale intensywnej terapii. Doktor Adamski podejrzewa u niej sepsę. Kamil upiera się, że za wcześnie jeszcze na diagnozę. Pozwala Tosi zostać przy mamie. Zapewnia ją, że Magda nie umrze. Zapłakana dziewczynka przytula się do mamy i prosi, żeby jej nie zostawiała…

Adrian prosi Basię, żeby zajęła się redakcją jego książki. Liczy, że jako osoba, która ma zawsze własne zdanie, będzie przy tym surowa. Brzozowska nie kryje zdumienia… Kiedy wraca wieczorem do domu tłumaczy mężowi, że Baliszewski poprosił ją o przeczytanie jego książki i naniesienie poprawek. Cieszy się, że trener docenił jej zmysł krytyczny. Smolny jest bardzo zirytowany, gdy dowiaduje się, że żona nie dostanie za to żadnego honorarium. Jego zdaniem nie powinna godzić się na taki układ – uważa, że Adrian ją wykorzystał. Basia daje mężowi do zrozumienia, że podjęła już decyzję…

Norbert robi wszystko, żeby zniechęcić do siebie Gabi. Mimo to licealistka jest nim nadal zachwycona. Jarek wpada na pomysł i każe Norbertowi zaprosić ją do domu - zakochana dziewczyna dowie się jak wygląda codzienność ze starszym facetem i jego kumplami.

Kiedy zjawia się Gabi, chłopcy rozsiadają się na kanapie w niezbyt kulturalnych pozach i bez wstępu pytają ją, czy przyniosła piwo. Cały czas traktują ją jak służącą. Dziewczyna wykonuje polecenia, choć widać, że zachowanie chłopaków coraz bardziej ją irytuje. W końcu żegna się z nimi i wychodzi. Chwilę później Norbert dostaje od Gabi SMS-a, w którym dziewczyna pisze, że zrywa z nim…

podziel się:

Pozostałe wiadomości