Danka jest bardzo zmartwiona - wyznaje starszej córce, że nie potrafi dotrzeć do Oli. Zdaje sobie sprawę, że dziewczyna cały czas przeżywa to, co ją spotkało. Jakiś czas później Gosia odwiedza siostrę. Mówi jej, że mama jest na skraju wyczerpania nerwowego. Tłumaczy Oli, że rodzice bardzo przeżyli jej porwanie i naprawdę bali się, że nigdy jej nie odnajdą. Olka oznajmia butnie, że rodzice zamiast wysyłać ją na terapię sami powinni udać się do psychologa.
Ola, wracając wieczorem do domu, przeżywa koszmar – boi się przypadkowego mężczyzny stojącego w pobliżu przystanku i przestraszona zaczyna uciekać. Chwilę później znowu wpada w panikę, gdy jakiś przechodzień mija ją na pustej ulicy. Jest przerażona i zrozpaczona. Po powrocie do domu gorzko płacząc przytula się do mamy i bardzo ją przeprasza ...
Basia nie chce uczestniczyć w szkoleniu Adriana – wyrzuca mężowi, że razem z coachem zrobili z niej idiotkę! W końcu jednak idzie na zajęcia i ostro podważa metody Baliszewskiego. Stanowczo odmawia stosowania zagrywek, które nie są zgodne z jej kodeksem etycznym. Adrian uświadamia jej, że jeśli chce się rozwijać, musi wyjść poza strefę komfortu. Brzozowska oznajmia, że nie życzy sobie tego typu uwag, po czym wychodzi z sali. Po chwili wraca jednak i przeprasza za swoje zachowanie. Baliszewski przeprasza ją również.
Podczas lunchu Smolny wypytuje Adriana jak mu idzie z grupą jego pracowników. Mężczyzna zdawkowo odpowiada na pytania. Cały czas zerka na siedzącą przy sąsiednim stoliku atrakcyjną kobietę. Zakłada się ze Smolnym, o butelkę whisky, że w ciągu paru minut zdobędzie numer telefonu nieznajomej. Krzysztof przegrywa zakład. Kiedy Basia wraca do domu, zastaje obu mężczyzn raczących się trunkiem. Pomimo niechęci do trenera, zaprasza go na obiad. Smolny dziękuje żonie, że zaprosiła Adriana. Basia oznajmia, że nie ma dobrego zdania o człowieku, który za nic ma prawdę i uczciwość, a zależy mu jedynie na własnym zysku.
Tymczasem Kuba skorzystał z rad Smolnego – zaprosił Lenę na randkę. Dziewczyna odmówiła i wyszydziła go przy kolegach. Załamany Kuba ma pretensje do Krzysztofa…
Elżbieta dostaje telefon od Jakuba. Mąż prosi ją, żeby wróciła do pracy w fundacji. Elżbieta, nie chcąc rozmawiać przy Igorze, mówi, że oddzwoni później. Spotyka się z mężem - ten przekonuje ją, że fundacja jest na skraju bankructwa i bez jej pomocy na pewno wkrótce przestanie istnieć.
Elżbieta oznajmia Igorowi, że wraca do pracy w fundacji. Nowak jest zaskoczony i niezadowolony. Robi ukochanej wymówki, że nie powiedziała mu wcześniej o swoich planach. Nie podoba mu się, że za jego plecami spotkała się z mężem i teraz będzie z nim pracować. Elżbieta zapewnia, że Jakub bardzo rzadko bywa w biurze. Dodaje, że zależy jej na pracy, którą tak kocha. Prosi Igora, żeby nie robił jej problemów. Daje do zrozumienia, że jej decyzja jest nieodwołalna…
Igor zwierza się Marcie, że nie może pogodzić się z powrotem Elżbiety do pracy w fundacji męża. Konarska dziwi się, dlaczego przyjaciel ma tak mało zaufania do kobiety, która rzuciła dla niego wszystko. Tymczasem Jakub niespodziewanie odwiedza Elżbietę w biurze i opowiada jej o organizowanej w Londynie konferencji na temat organizacji charytatywnych. Uważa, że powinna tam pojechać. Elżbieta jest przekonana, że mąż będzie chciał jej towarzyszyć. Jakub zapewnia jednak, że nie ma takiego zamiaru. Wstępnie zarezerwował jej hotel i prosi, żeby przemyślała jego propozycję.
Igor przygotowuje dla ukochanej elegancką kolację, aby uczcić jej powrót do pracy. Patrząc na Elżbietę widzi, że jest naprawdę szczęśliwa. Czule przytula ukochaną. Niespodziewanie Julka woła tatę do drugiego pokoju, żeby mu pokazać rysunek. Nie chce, żeby przyszedł razem z Elżbietą…
Ignaś bardzo tęskni za mamą. Brzozowski dzwoni do żony i mówi jej, że może po południu przyjść po syna. Michał pozwala synkowi zostać u mamy na noc. Kinga szczerze mu za to dziękuje.
Iwo próbuje zyskać sympatię Ignasia. W towarzystwie nowego partnera mamy chłopczyk czuje się nieswojo, jest burkliwy i marudny. Jakiś czas później oznajmia mamie, że chce wracać do taty. Na osobności mówi jej, że nie lubi Iwa. Kiedy Kinga odprowadza syna do domu, Ignaś przytula się do taty, a z nią nawet się nie żegna. Brzozowska z trudem powstrzymuje łzy...
Norbert rozpoczyna praktyki nauczycielskie w liceum. Podczas pierwszej lekcji z przerażeniem odkrywa, że jedna z uczennic to Gabi – dziewczyna, z którą ostatnio uprawiał seks w toalecie pubu. Norbert jest przerażony - jeśli sprawa wyjdzie na jaw, grożą mu poważne konsekwencje. Po powrocie do domu prosi Jarka, żeby dodał Gabi do znajomych na portalu społecznościowym. Przyznaje się, że to jego uczennica i że miał z nią erotyczną przygodę. Wyjaśnia, że dziewczyna jest bardzo wyluzowana i gadatliwa i dlatego wolałby wiedzieć, co wypisuje na swoim profilu…
Sandra od czasu kiedy pocałowała Michela, jest bardzo rozdrażniona. Nie powstrzymuje jej nawet kolejna wizyta pracownika urzędu imigracyjnego, przy którym dziewczyna daje upust swojej frustracji i wyżywa się na Michelu. W końcu stwierdza, że ma już tego wszystkiego dosyć. Jednak widząc zaskoczenie urzędnika Sandra opanowuje się i tłumaczy, że jak każde małżeństwo czasami i oni się kłócą. Zupełnie szczerze dodaje, że Michel jest jedynym facetem, któremu ufa. Na osobności mężczyzna mówi Michelowi, że nie będzie już ich nachodził. Stwierdza, że tak jak oni kłócą się tylko prawdziwe małżeństwa...
Michel mówi Sandrze, że mogą już przestać udawać parę. Widać, że ani jego ani Sandry wcale to nie cieszy. Żadne z nich nie potrafi jednak przełamać się i wyznać, co naprawdę czuje. W pewnym momencie małżonkowie zaczynają się całować. Jednak po chwili Sandra wyswobadza się z objęć męża i prosi go, żeby już sobie poszedł...
Kamila uświadamia Ilonie, że jest partnerką Maksa. Zdybicka jest w szoku. Nieszczerze zapewnia, że cieszy się, że Wiktor ma tak wspaniałą opiekunkę.
Maks pyta Ilonę, jakie ma plany względem firmy. Ku jego zaskoczeniu Zdybicka oznajmia, że nie zamierza wracać do firmy. Stwierdza, iż Maks świetnie radzi sobie bez niej. Brzozowski nie może uwierzyć, że w Ilonie zaszła tak wielka przemiana.
Jakiś czas później Zdybicka, podczas nieobecności Maksa, przychodzi do synka. Oznajmia, że jak mały się obudzi, zabierze go na spacer. Kama kategorycznie nie zgadza się powierzyć jej Wiktorka bez zgody Maksa. Zdybicka udaje się do firmy i skarży się Brzozowskiemu że została potraktowana przez Kamilę, jak osoba nieobliczalna, której nie można powierzyć dziecka. Zapewnia, że chodzi jej jedynie o możliwość przebywania sam na sam ze swoim synem.
Maks przyprowadza Ilonę do domu. Oznajmia Kamie, że mama Wiktorka zabierze go na spacer. Kamila bierze Maksa na stronę i przypomina, że do niedawna sam ją przed Zdybicką ostrzegał. Brzozowski wyjaśnia ukochanej, że zrobił tylko to, do czego sama go przekonywała – postanowił dać Ilonie szanse. Kama wątpi, czy to aby na pewno ona wpłynęła na zmianę jego podejścia...
Dominik przychodzi do szkoły Kasi i staje w jej obronie. Wyśmiewa oskarżenia Ali, jakoby Kaśka ukradła jej telefon. Chłopak wytyka Ali, że robi to z zazdrości. Bergówna jest w szoku - chce wiedzieć dlaczego Dominik tak się zachował wobec Alki, która mu się podoba. Chłopak odpowiada Kasi gorącym pocałunkiem. Dziewczyna nie wzbrania się przed tym…