W odcinkach 2108 - 2111

Zuza
W nadchodzących odcinkach

Iwo przeprasza Kingę za pijackie wyznania. Obiecuje, że od tej pory łączy ich tylko praca… Jednak uczucie okazuje się silniejsze - wieczorem przyjeżdża do Brzozowskiej i wyznaje jej miłość. Kinga jest tym porażona. Potrafi z siebie wydusić jedynie, że za tydzień ma ślub.

Następnego dnia Brzozowska proponuje Michałowi, aby przesunąć datę ślubu. Tłumaczy, że nic nie jest jeszcze gotowe do uroczystości. Michał zapewnia, że ze wszystkim zdążą na czas. W agencji Dyrektor zauważa, że między Kingą a Iwem coś zgrzyta. Żąda, by podwładni załatwili to między sobą jeszcze dziś. W drodze na spotkanie z klientem Iwo pyta Kingę, czemu właściwie nie powiedziała szefowi o swoim ślubie. Dziwi się, że jest w tej sprawie tak powściągliwa. Kinga nie ma ochoty się tłumaczyć. Nie podoba się jej, że Iwo miesza sprawy prywatne z zawodowymi. Kmiecik oznajmia, że wkrótce nie będzie go musiała więcej znosić.

Roman jest przerażony wizją powrotu do domu - Honorata to dla niego obca kobieta. Leśniewska również jest pełna obaw – martwi się, że Hoffer nie odzyska uczucia, które ich łączyło.Okazuje się, że Roman równieżw domu niczego nie pamięta. Na dodatek drażnią go ciągłe opowieści Honoraty o tym, jaki był. Leśniewską zaczyna to przerastać – boi się o ich związek. Tymczasem Hoffer wyznaje Kamilowi, że wątpi w swoją miłość do Honoraty. Proponuje mu, żeby przeszli się do baru na dole i napili czegoś mocniejszego. Kamil mówi ojcu, że to niemożliwe...

Roman bardzo dziękuje Leśniewskiej za to, co dla niego robi. Czuje, że musi to być dla niej trudna sytuacja. Honorata, uszczęśliwiona tymi słowami, namiętnie całuje ukochanego. Hoffer – zaskoczony i spięty - nie odwzajemnia jej pocałunku...

Eliza w szoku - nie wywinie się od spotkania z fińskim prezesem! Młoda Cielecka jest przerażona, nie rozumie ani słowa z wystąpienia szefa. Ale zaczyna… „tłumaczyć”! Później jest już tylko gorzej - Eliza musi tłumaczyć na fiński. Udaje jej się wydukać kilka wyuczonych formułek, zupełnie nieprzystających do sytuacji. Prezes przy wszystkich uprzejmie dziękuje jej za tłumaczenie rozmowy. Dopiero na osobności mówi dziewczynie, że to, co zrobiła było niedopuszczalne i bezczelne, ale też... bardzo odważne - a to w biznesie bardzo pożądana cecha. Eliza szczerze przeprasza za swój występek. Tłumaczy, że skłamała bo bardzo zależało jej na tej pracy. Prezes daje jej rok na nauczenie się fińskiego!

Kama opiekuje się małym Wiktorem. Przypadkiem odkrywa rysunki Maksa a wśród nich portret Zdybickiej. Dziewczyna pyta Brzozowskiego o matkę Wiktorka. Jest poruszona, kiedy dowiaduje się, że Ilona prawdopodobnie nie żyje…

Michał przynosi Maksowi zaproszenie na swój ślub. W drzwiach mija wychodzącą właśnie od niego Kamę. Jest przekonany, że to dziewczyna Maksa. Ten wyprowadza stryja z błędu. Cieszy się, gdy Michał stwierdza, że bardzo do siebie pasują.

Do Bergów przyjeżdża policja – mają nakaz zabrania Rity. Okazuje się, że rodzice Cypriana zgłosili pogryzienie syna. Franek jest zrozpaczony. Joanna ze wszystkich sił próbuje odzyskać ukochanego przyjaciela rodziny – niestety bezskutecznie

Franek próbuje przebłagać „Cypisa” – prosi, żeby wycofał skargę – inaczej Rita zostanie uśpiona. Chuligan jest jednak bezwzględny – wyśmiewa młodego Berga. Jego zdaniem zwierzę zasłużyło śmierć. Tymczasem Joanna załatwia możliwość odwiedzin Rity. Franek nie wie, że widzi ją po raz ostatni. Szczęśliwy przytula ukochanego psa, obiecując mu, że wkrótce wróci do domu. Bergowie z ciężkim sercem obserwują tę scenę.

Igor i Elżbieta umawiają się na popołudnie. Marcinkowa okłamuje męża, że jej przyjaciółka, która ma kłopoty musi się z nią dzisiaj zobaczyć. Jakub zaczyna coś podejrzewać - śledzi żonę. Zauważa, jak wchodzi do budynku, w którym mieści się jej mieszkanko. Chwilę później zjawia się Igor i wchodzi do tej samej klatki schodowej…

Kiedy Elżbieta wraca do domu, Jakub żąda, żeby zakończyła swój romans z Igorem. Rano kobieta przychodzi porozmawiać z Nowakiem. Elżbieta wraca do domu i pakuje swoje rzeczy. Jakub jest w szoku. Uświadamia żonie, że decydując się na życie z Igorem, pozbawia się wszystkich luksusów, do których przywykła. W końcu oznajmia jej, że może odejść jedynie tak, jak przyszła – z niczym. Kobieta zostawia walizkę i wychodzi.

Elżbieta zjawia się u Igora. Nowak jest szczęśliwy, że ukochana zdecydowała się odejść od męża. Julka jest zaintrygowana kobietą, która pojawiła się w domu. Igor mówi córeczce, że Elżbieta jakiś czas u nich zostanie…

Marcinkowa wybiera się po zakupy. Podczas płacenia okazuje się, że wszystkie jej karty są zablokowane. Dzwoni do banku i dowiaduje się, że mąż zablokował jej dostęp do kont. Kiedy zjawia się w swojej fundacji, okazuje się, że już tam nie pracuje. Elżbieta jest autentycznie zaniepokojona losem chorych dzieci, którym pomaga jej fundacja. Igor uważa, że ukochana powinna porozmawiać z mężem. Marcinkowa mówi mu, że próbowała się do niego dodzwonić, ale odrzucał połączenia. Jest załamana, że z dnia na dzień została wszystkiego pozbawiona.

Zuza ma rozmowę kwalifikacyjną w firmie architektonicznej. Jej pewność siebie robi duże wrażenie na pracodawcy. Hofferowa ma zostawić namiary na siebie w kadrach. Przez przypadek Zuza - zamiast do kadr - trafia na… casting do reklamy! Tam zostaje wzięta za modelkę i siłą wciągnięta na plan sesji zdjęciowej. Dowiaduje się, że bierze udział w castingu do reklamy ekskluzywnych kosmetyków. Na początku sesji jest bardzo spięta i nienaturalna. Szybko jednak załapuje o co chodzi. Wzbudza zachwyt całego zespołu.

Kiedy Zuza wraca do domu, jej makijaż i fryzura robią wrażenie na domownikach. Hofferowa jest w doskonałym nastroju. Oznajmia mężowi i córeczce, że prawie na pewno dostała pracę architekta zieleni. Żartem pyta córeczkę, co by powiedziała, gdyby jej mama została modelką. Z uśmiechem dodaje, że dziś świetnie się bawiła...

podziel się:

Pozostałe wiadomości