Trwa poród Zdybickiej. Przerażonego Maksa wspiera Iza. Brzozowski opowiada matce o nieodpowiedzialności Ilony - kontrakt był dla niej ważniejszy od zdrowia i życia ich dziecka. Izabela jest wstrząśnięta. Zaraz, po przyjściu na świat 6-miesięczny maluszek w stanie krytycznym trafia na OIOM. Maks nawet nie może zobaczyć synka… Brzozowski przychodzi do pokoju Ilony. Kobieta podejrzewa, że będzie ją oskarżał o to, że naraziła dziecko. Wybucha płaczem i sama przyznaje, że zawiniła. Maks czule przytula Ilonę.
Następnego dnia Brzozowski z miłością i wzruszeniem przygląda się swojemu dziecku, które leży w inkubatorze. Lekarka informuje Maksa, że z jego synkiem nie jest źle – bardziej niepokoi ją stan psychiczny matki, która odmawia jedzenia i nie odzywa się do nikogo. Brzozowski odwiedza Ilonę i mówi jej że ich maluszek dzielnie walczy o życie. Zdybicka wybucha płaczem. Przeprasza, że naraziła ich synka. Maks tłumaczy jej, że dziecko bardzo jej potrzebuje i dlatego powinna o siebie dbać. Brzozowski zabiera Ilonę do synka. Zdybicka roni łzy patrząc na swoje maleństwo...
Cieślik informuje żonę o tym, że muszą przeżyć miesiąc za 1000 złotych. Monika absolutnie nie zgadza się. Proponuje, żeby Damian sam podjął to wyzwanie - ona chętnie go dopilnuje, żeby nie oszukiwał. Zapewnia dziennikarza monitorującego eksperyment męża, że będzie obiektywna…
Damian w ramach oszczędności jedzie do pracy na rowerze. Kiedy senator wraca na Wspólną jest w opłakanym stanie – cały ubłocony, ze zniszczonym rowerem. Dobija go Monika mówiąc jaki jest koszt czyszczenia garnituru… Dziennikarz odwiedza Cieślików w porze obiadu. Monika pokazuje mu paragony męża i częstuje gościa deserem. Damian zadowala się tylko ugotowaną przez siebie zupą warzywną z dodatkiem jajka. Dziennikarz jest pod wrażeniem samozaparcia senatora.
Detektyw wynajęty przez Cieleckiego namierza Jarka i Elizę. Jakiś czas później młodych zatrzymuje i legitymuje patrol policyjny. Kiedy policjant oznajmia, że muszą jechać z nim na komisariat, dziewczyna zaczyna się awanturować. Funkcjonariusz siłą próbuje zaciągnąć ją do radiowozu. Młody Berg rzuca się na niego. Szybko jednak zostaje spacyfikowany.
Jarek i Eliza siedzą w areszcie. Bergowie i Cieleccy przyjeżdżają na komisariat. Ojciec Elizy zaczyna się awanturować. Twierdzi, że jego córka została uprowadzona przez Jarka - nie zrobiła nic złego, i powinna natychmiast wrócić do domu. Grozi policjantowi, że będzie miał ogromne nieprzyjemności, jeśli go nie usłucha. Sierżant puszcza tę uwagę mimo uszu i oznajmi, że młodzi zostaną wypuszczeni po złożeniu zeznań, dopiero następnego dnia.
Rano Bogdan znowu jest na komisariacie. Sierżant mówi mu, że Eliza zaprzeczyła, jakoby została porwana. Dodaje, że młodzi zostaną wypuszczeni, ale młody Berg może jeszcze spodziewać się wezwania w związku z oskarżeniem o czynną napaść na policjanta. Po pewnym czasie Bogdan, Jarek i Eliza opuszczają komisariat. Przed budynkiem natykają się na Cieleckich. Eliza serdecznie wita się z mamą. Rafał siłą próbuje zaciągnąć córkę do samochodu. Dziewczyna wyrywa mu się. Wyrzuca z siebie wiele gorzkich słów pod jego adresem. Ojciec grozi Elizie, że jeśli nie wróci, nie dostanie już od niego ani grosza. Dziewczyna oznajmia, że nie da się przekupić.
Eliza dziękuje Bogdanowi i Joannie, że zgodzili się przyjąć ją pod swój dach na jakiś czas. Przeprasza za ojca. Joanna pociesza dziewczynę, że jej tata zrozumie w końcu swój błąd…
Hubert pozywa Smolnego o mobbing i bezpodstawne zwolnienie z pracy. Zarząd firmy prosi Krzysztofa o wyjaśnienia. Basia pociesza męża – przecież wystarczy pokazać maila Huberta i wszystko będzie jasne. Smolny wie, że za wszelką cenę musi uniknąć procesu...
Krzysztof zaczaja się na Huberta przed jego domem i gdy Matuszewski przejeżdża na rowerze obok jego samochodu, otwiera nagle drzwi. Zaciąga poturbowanego Huberta do auta. Każe mu wycofać oskarżenie. Grozi, że w przeciwnym razie zniszczy go. Matuszewski oznajmia Krzysztofowi, że odpuści, jeśli dostanie od niego 50 tysięcy i ani grosza mniej. Po południu Smolny spotyka się z Hubertem i wręcza mu żądaną kwotę. Matuszewski daje mu notarialne oświadczenie, że rezygnuje z wszelkich roszczeń. Po powrocie do domu Krzysztof pokazuje żonie dokument i tłumaczy, że Hubert musiał się wycofać po tym, jak adwokat zagroził mu, że oskarży go o szpiegostwo przemysłowe. Basia gratuluje mężowi. Proponuje, żeby to uczcili i – zgodnie z jego sugestią – pojechali na Kanary. Krzysztof wymawia się nawałem pracy i większymi niż zwykle wydatkami…
Kinga toczy bój, by ich reklama społeczna nie zawierała scen przemocy fizycznej. Iwo - dyrektor kreatywny – uparcie broni swojego scenariusza i wygrywa. Zadowolony, radzi Brzozowskiej, by się nie wtrącała i robiła to, na czym się zna. Kinga jest wściekła.
Następnego dnia Prokop jest punktualnie na planie. Serdecznie wita się z Kingą. Ta przedstawia mu dyrektora kreatywnego. Marcin chwali Iwa Kmiecika za świetną robotę. Nalega jednak, żeby trochę złagodzić scenę kłótni między rodzicami. Iwo jest bardzo dotknięty słowami krytyki. Na osobności zarzuca Kindze, że wpłynęła na Marcina, który wcześniej przecież zaakceptował scenariusz…
Michał prosi Kingę, żeby zapytała Marcina Prokopa, jakimi kryteriami jury „Mam Talent!” ocenia występy. Brzozowska stanowczo odmawia - nie będzie prosiła o protekcję. Michał jednak nie odpuszcza – niespodziewanie zjawia się na planie zdjęciowym reklamy Kingi! Brzozowski nachalnie komplementuje Prokopa i wypytuje go o preferencje jury programu „Mam Talent!”. Prosi gwiazdę o sugestie dotyczące repertuaru. Prokop odpowiada wymijająco i wkrótce żegna się z Brzozowskimi. Kinga jest wściekła na Michała. Uważa, że jego zachowanie było żałosne. Wieczorem Michał uświadamia żonie, że i ona się zmieniła. Od dawna nie usłyszał od niej dobrego słowa, nie mówiąc już o wsparciu. Bez słowa wyjaśnienia wychodzi z mieszkania…
Daniel odbiera dyplom licencjacki i spotyka się z Łucją, by uczcić sukces. Przed budynkiem uczelni zaskakuje ich Basia. Zaprasza młodych na wspólny obiad, ale zmieszany Daniel odmawia mamie. Łucja jest niemile zaskoczona, że ukochany tak obcesowo potraktował mamę – nawet nie powiedział jej, że są razem. Łucji jest przykro, podejrzewa, że chłopak się jej wstydzi. Daniel zapewnia, że tak nie jest. Tłumaczy, że chciał mieć ten dzień tylko dla niej.
Basia mówi mężowi, że poznała dziś nową dziewczynę Daniela. Podekscytowana opisuje mu Łucję. Z każdym jej słowem Smolny zasępia się coraz bardziej
Kamil ma asystować doktor Lis przy bardzo trudnej operacji. Ostrowski ostrzega Hoffera, żeby uważał na brawurę Doroty, dla której kariera jest najważniejsza. Pacjent w bardzo ciężkim stanie zostaje przewieziony na salę operacyjną. Jego wnuczka żegna go ze łzami w oczach. Dorota z wyjątkową pewnością siebie gwarantuje dziewczynie, że wszystko będzie dobrze. Po udanej operacji Kamil gratuluje Dorocie świetnej roboty. Kobieta obojętnie przyjmuje słowa uznania. Chociaż robi wrażenie twardej, jest wyraźnie rozbita i wykończona…