Zuza miała straszny sen związany z Ulą. Bardzo martwi się o córeczkę. Tymczasem dziewczynka rzeczywiście robi coś szokującego – wchodzi na parapet i staje w szeroko otwartym oknie na piętrze domu. Jakiś czas później opiekunka dziewczynki dzwoni do Hofferów. Prosi, żeby natychmiast przyjechali. Na szczęście okazuje się, że opiekunka w porę zareagowała i Ula nie zrobiła sobie nic złego. Dziewczynka rzuca się mamie na szyję. Tłumaczy, że chciała po prostu iść do domu, a widziała w filmie, jak ktoś uciekał przez okno. Obiecuje, że więcej tego nie powtórzy. Jakiś czas później, podczas rozmowy z panią psycholog, Ula opowiada, jaka była szczęśliwa mieszkając ze swoimi przybranymi rodzicami…
Hofferowie wybierają się na rozprawę. Przed budynkiem sądu trwa pikieta przeciwników adopcji przez osoby zakażone HIV. Zuza jest na skraju załamania. Podczas rozprawy sąd stwierdza, że Hofferowa sfałszowała dokumenty adopcyjne co unieważnia adopcję. Tymczasem psycholog zeznaje na korzyść Hofferów. Również lekarz z kliniki chorób zakaźnych stwierdza, że stan pacjentki nie stanowi przeciwwskazania do opieki nad dzieckiem. Jeden z biegłych jest jednak stanowczo przeciwny powierzeniu Hofferom opieki nad Ulą. Zuza nie wytrzymuje nerwowo i wybiega z sali rozpraw. Po przerwie sąd uznaje sfałszowanie dokumentów przez Zuzę za czyn naganny. Nakłada na nią grzywnę w wysokości pięciuset złotych. Ostatecznie jednak postanawia, że Ula powinna wrócić do Hofferów!
Zuza i Kamil przychodzą po córkę. Dziewczynka i rodzice nie posiadają się z radości.
Michał jest bardzo przejęty – ma dzisiaj próbę z zespołem muzycznym. Od rana ćwiczy weselne piosenki. Kinga żartuje sobie z nowej pasji męża. Zupełnie inaczej podchodzi do sprawy Marcin – wróży przyjacielowi karierę gwiazdy! Idzie nawet na próbę jego zespołu. Początkowo Michał jest nieco stremowany, lecz już po paru taktach śpiewa naprawdę świetnie. Menadżer stwierdza, że Michałowi poszło całkiem nieźle, ale musi jeszcze trochę popracować. Nieoczekiwanie Bialski wchodzi w rolę menedżera Brzozowskiego i negocjuje o połowę wyższą gażę!
Kinga oznajmia mężowi, że postanowiła w najbliższym czasie założyć własną firmę a na razie bierze się ostro za szukanie pracy. Michał oznajmia żonie, że został przyjęty do zespołu! Kinga nie jest tym zachwycona…
Daniel wyznaje Łucji, że dla niej zrezygnował z zagranicznego stypendium. Dziewczyna jest bardzo szczęśliwa – dziękuje mu gorącym pocałunkiem… Daniel promienieje - wróciła mu radość życia! Tę zmianę widzi Smolny i zaczyna nabierać podejrzeń. Próbuje wybadać Kubę, czy wie coś o Danielu i Łucji. Chłopak okazuje się jednak bardzo lojalnym bratem. Stwierdza, że Daniel od dawna nie chodzi z Łucją tylko z… Wietnamką, z którą studiuje na jednym roku.
Daniel nocuje u Łucji. Jest blisko dziewczyny również na uczelni – z oddaniem nosi ją nawet po schodach. Wtedy właśnie spotyka ich Bolek, który od razu orientuje się, Łucja to dziewczyna, którą potrącili jadąc po alkoholu! Brzozowski próbuje jak najszybciej zbyć kolegę…
Jakiś czas później Bolek dzwoni do Daniela. Zdenerwowany wyrzuca mu, że spotyka się z Łucją. Perswaduje mu, że może pogrążyć Szymka, jego i siebie. Młody Brzozowski zapytany, co zamierza zrobić, odmawia odpowiedzi. Bolek daje mu do zrozumienia, że może tego ciężko żałować…
Adam i Weronika mają problem - Antosia nawet nie chce słyszeć o przeprowadzce do nowego domu. Adam obmyśla plan jak przekonać córkę – przynosi do domu ślicznego szczeniaczka, z którym mogą zamieszkać jedynie w domu z ogrodem, bo w niewielkim mieszkaniu nie będzie dla niego miejsca. Antosia natychmiast oznajmia, że nie ma nic przeciw przeprowadzce. Wyznaje, że była zła na rodziców, bo podjęli decyzję nie pytając jej o zdanie.
Do Weroniki przychodzi nastolatek, który chce pozbawić swoich rodziców praw rodzicielskich. Alek wyjaśnia, że rodzice nie pozwalają mu tańczyć – a to jego pasja. Roztocka przychodzi na próbę taneczną Alka - jest pod dużym wrażeniem jego talentu i umiejętności! Weronika stara się przekonać rodziców chłopaka, żeby pozwolili mu trenować. Ojciec Alka wpada w furię - upiera się, że syn ma przejąć po nim gospodarkę. Kostka nie chce nawet rozmawiać z Roztocką. Widać jednak, że matka chłopca jest skłonna do pewnych ustępstw…
Włodek jest przybity wizją zbliżającej się śmierci. Ale nie poddaje się – pozostały mu czas musi wykorzystać jak najlepiej. Planuje ekskluzywną podróż, w którą zabierze Marię. W tym celu prosi Tadeusza o pożyczkę. Kiedy Zieliński przynosi pieniądze, Zięba wyznaje przyjacielowi, że umiera i że jego żona o tym nie wie. Włodek ma do niego jeszcze jedną prośbę – żeby po jego śmierci… ożenił się z Marią. Tadeusz jest wstrząśnięty wyznaniem i prośbą Zięby. Obiecuje zastanowić się.
Martę znowu nachodzi Roman. Konarska ma dość jego kontroli – wyprasza ojca za drzwi!
Na zajęciach crossfit trener Olaf bardzo chwali Konarską – namawia ją do regularnych treningów. Jego zdaniem Marta ma predyspozycje i mogłaby odnosić sukcesy w sporcie. Marta nie bierze sobie tych słów do serca, ale obiecuje, że zastanowi się nad tym. Po powrocie z treningu Konarska przeprasza ojca, że była dla niego niemiła. Przyznaje, że ostatnio miała kiepski czas. Opowiada mu o treningach - czuje się po nich doskonale! Roman jest szczęśliwy, że córka wyszła na prostą…
Marek potajemnie przygotowuje się do remontu mieszkania. Ola - słysząc jego przyciszone telefony - podejrzewa, że ojciec umawia się na jakąś balangę. Marek musi wtajemniczyć córkę w plan niespodzianki… Kiedy Danka z Olą wyjeżdżają, Zimiński z Dębkiem rozpoczynają prace remontowe od… totalnego zniszczenia – doprowadzają do odłamania potężnego kawałka ściany!
Franek i Kasia mają już dość luzu i zaczyna brakować im twardych zasad ojca. Nie ma kto przypomnieć o pracy domowej a lodówka świeci pustkami. Kiedy z pokoju Jarka wyłania się Eliza, rodzeństwo jest zdumione - dociera do nich, że dziewczyna brata nocowała u niego.
Po zajęciach Eliza czeka na Jarka przed szkołą. Nieoczekiwanie zjawia się jej ojciec. Wie, że córka go okłamała - nie nocowała u koleżanki. Eliza naburmuszona wsiada do auta ojca i odjeżdża z nim. W domu rodzice przesłuchują dziewczynę. Są niezadowoleni słysząc, że ich córka ma chłopaka – studenta AWF-u. Ojciec zakazuje jej spotykać się z Jarkiem. Mama tłumaczy córce, że chodzi im tylko o jej dobro - wkrótce matura i powinna myśleć tylko o nauce. Niespodziewanie pojawia się u nich Jarek. Ojciec Elizy rozpoznaje w nim człowieka, który chciał go pobić. Nie wpuszcza go do środka. Oznajmia, że córka nie będzie z nim rozmawiać! Eliza jest zrozpaczona...