Marta bardzo wstydzi się skandalu, jaki wywołała na weselu. Kiedy rano odwiedza ją Roman – Konarska nie wpuszcza ojca do mieszkania. Hoffer z Kamilem próbują uświadomić Marcie, że ma problem. Konarska ostro to wypiera, mocno obrażając przy tym brata i ojca. Dominika spostrzega, że Marta jest w podłym nastroju. Proponuje, żeby wybrała się z nią na crossfit. Zapewnia, że taki rodzaj aktywności dobrze jej zrobi. Przyprowadza Martę na trening i przedstawia jej swojego trenera. Olaf okazuje się wyjątkowo wymagającym instruktorem. Nową uczestniczkę zajęć traktuje nad wyraz obcesowo. Jednak Marta nie zniechęca się - po serii morderczych ćwiczeń jest z siebie trochę zadowolona...
Ola wypłakuje się w ramionach mamy – mówi, że Czerski potwornie ją zranił! Najgorsze, że musi pójść do jego mieszkania po swoje rzeczy. Jedzie tam z ojcem. Wychodząc pali fotografię, na której jest z Mariuszem. W progu Ola i Marek natykają się na Czerskiego, który próbuje coś powiedzieć, ale młoda Zimińska nie daje mu szans. Marek nie odzywa się, tylko nienawistnie patrzy na człowieka, który tak skrzywdził jego córkę...
Świeżo poślubieni państwo Bergowie wyjeżdżają w krótką podróż poślubną. Cały dom zostawiają na głowie Jarka. Ten natychmiast wysyła rodzeństwo do kina i umawia się na romantyczny wieczór z Elizą. Młodzi czule wspominają swój „pierwszy raz” przeżyty na weselu i wyznają sobie miłość. Korzystają z tego, że są sami zaczynają się kochać, lecz nagle słychać łomot w drzwi! Okazuje się, że to kolega Jarka wraz z grupą znajomych postanowił odwiedzić przyjaciela z roku. Młody Berg jest niepocieszony. Wkrótce grono gości powiększa się i impreza rozwija się na dobre. Chcąc nie chcąc Jarek włącza się do zabawy. Po kilku piwach obecność znajomych przestaje mu przeszkadzać. Zapamiętale obściskuje się w tańcu z ukochaną. Nie zauważa, kiedy wracają Kasia i Franek. Rodzeństwo jest szczerze ubawione widząc, że ich odpowiedzialny brat aż tak się wyluzował...
Po upojnym wieczorze kawalerskim i późniejszym hucznym weselu Włodek cierpi z powodu kaca-giganta! Maria i Tadeusz namawiają go na wizytę u lekarza. Rozmowa z doktorem i potężny plik skierowań na badania wprawiają Ziębę w przygnębienie. Jakiś czas później Włodek przychodzi do lekarza z wynikami swoich badań. Ten stwierdza u niego kilka dolegliwości i zapisuje mu leki. Po wyjściu z gabinetu Zięba przypadkiem słyszy rozmowę doktora z jakąś lekarką. Z ich słów wynika, że zostało mu dwa miesiące życia. Włodek jest w szoku. Nie wie, że lekarze rozmawiali nie o nim, lecz o innym pacjencie. Zięba nie przyznaje się żonie, co usłyszał w przychodni. Powtarza jej tylko to, co rzeczywiście powiedział mu lekarz...
Daniel ogląda profil Łucji na portalu społecznościowym. Zauważa, że dziewczyna ma zaznaczony status „w związku”. Zaniepokojony kontaktuje się z nią przez Skype-a i próbuje wybadać, o co chodzi. Dowiaduje się, że dziewczyna wynajmuje mieszkanie w Warszawie. W trakcie rozmowy Łucja dostaje sms-a. Oznajmia Danielowi, że musi gdzieś wyjść. Obiecuje, że skontaktuje się z nim później. Brzozowski jest podłamany. Jakiś czas później udaje się pod dom Łucji. Zauważa, jak dziewczyna wysiada z samochodu i żegna się z jakimś chłopakiem. Idzie za nią na osiedle. Nagle niemal wpada na Łucję. Siląc się na lekki ton stwierdza, że przyszedł ją odwiedzić. Wyjaśnia, że nie był zadowolony z poziomu studiów na niemieckiej uczelni i postanowił wrócić do Warszawy. Dziewczyna zaprasza go do siebie. Daniel pyta ją wprost, czy ma kogoś. Mówi, że widział jej status na portalu. Zmieszana Łucja wyjaśnia, że chodzi o niego. Tłumaczy, że koleżanki na siłę próbowały ją swatać i musiała im powiedzieć, że już kogoś poznała. Młody Brzozowski oddycha z ulgą, a kiedy zostaje na chwilę sam, wybucha niepohamowaną radością...
Ewa nie odbiera telefonów od Radka. Jednak - kiedy ten nie rezygnuje - postanawia się z nim spotkać. Na emocjonującej rozmowie przyłapuje ich Artur! Dziwne zachowanie Ewy i jej gościa daje mu do myślenia. Hofferowa tłumaczy, że doszło między nimi do spięcia - Wichrowski wciąż obwinia się o śmierć przyjaciela i nie daje sobie tego wyperswadować. Artur i Ewa, podczas pakowania rzeczy przed przeprowadzką, oglądają w telewizji wypowiedź Radka. Wichrowski stwierdza, że śmierć przyjaciela nie zniechęciła go do wspinaczki. Zaplanował wyprawę poszukiwawczą – chce sprowadzić ciało Piotra do Polski. Jakiś czas później Ewa zauważa z okna Radka pakującego do taksówki duży plecak. Nie zastanawiając się długo, wybiega z mieszkania. Tłumaczy Wichrowskiemu, że chce się z nim pożegnać. Radek całuje jej usta i prosi, żeby na niego czekała. Ewa nie protestuje. Z czułością patrzy za odjeżdżającym mężczyzną.
Brzozowskich odwiedza menadżer zespołu, który grał na podwójnym weselu u Ziębów. Proponuje Michałowi, żeby został ich wokalistą – uważa, że świetnie zaśpiewał podczas imprezy. Brzozowski staje jak wryty kiedy dowiaduje się, że gaża za jeden wieczór wynosi najmniej 1000 złotych. Michał opowiada Marcinowi o propozycji, którą dziś dostał. Bialski gorąco namawia Brzozowskiego, żeby spróbował swoich sił na estradzie…
Danka zaprasza Dębków by świętować swój awans na dyrektora szkoły. Podczas imprezy Halinka - z właściwym sobie taktem – stwierdza, że osoba na jej stanowisku nie może mieszkać w tak przaśnej, peerelowskiej klitce. Jej słowa dają Markowi do myślenia. W tajemnicy przed zoną i Halinką, prosi Stefana o pomóc przy remoncie mieszkania. Dodaje, że chciałby zrobić Dance niespodziankę i dlatego musi wymyślić, jak się jej pozbyć z domu na czas remontu. Jakiś czas później Marek sugeruje żonie, żeby zabrała Olę i odwiedziła mamę – obu im dobrze by zrobiła chwila wytchnienia po ostatnich wydarzeniach. Zimińska uznaje to za doskonały pomysł…