Hoffer proponuje Ziębowej, żeby sprzedawała u siebie w barze ciasteczka wypiekane według receptury jego cioci Leokadii. Zachwala je jako produkt dietetyczny i całkowicie ekologiczny. Maria zgadza się, żeby przyniósł jej na próbę kilka sztuk.
Sergiuszowi jednak nie podoba się pomysł masowej produkcją ciastek. Prosi Hoffera, żeby wstrzymał się na jakiś czas. Roman zgadza się, decyduje natomiast, że produkcją zajmie się Honorata - Sergiusz ma jej dostarczać przyprawę. Mężczyzna jest coraz bardziej przerażony wizją współpracy z Hofferem, zwłaszcza gdy okazuje się, że ma on jednak zamiar powiększyć nieco grono odbiorców. Z duszą na ramieniu przekazuje mu woreczek z „przyprawą”. Kiedy Honorata wypieka pierwszą partię ciasteczek Roman przynosi je do Ziębów. Maria przyznaje, że ich zapach i smak jest bardzo ciekawy. Zięba również zajada ciasteczka ze smakiem. Niebawem wszyscy wpadają w świetny nastrój - co i rusz wybuchają niepohamowanym śmiechem…
Igor proponuje Magdzie, żeby pojechała z nim i z Julka na urlop do Maroka. Tłumaczy, że wiele par po rozstaniu spędza razem wakacje ze względu na dzieci. Magda przypomina mu, że jest w związku, a nie bardzo wyobraża sobie, aby Kazik pojechał z nimi. Igor wpada w rozdrażnienie i oznajmia, żeby zapomniała o jego propozycji.
Kazik przyjeżdża po Magdę do pracy - ma dla niej niespodziankę. Zabiera ja do przestronnego mieszkanie z dala od Wspólnej. Ma zamiar je kupić i gotów jest sam spłacać kredyt. Magda docenia jego poświęcenie. Uważa jednak, że nie powinni się śpieszyć - każe mu wycofać zadatek. Twierdzi, że dla Julki taka nagła zmiana byłaby niewskazana. Kazik uświadamia Magdzie, że tak naprawdę to ona nie potrafi się określić...
Magda zwierza się Zuzie ze swoich rozterek. Opowiada też o propozycji Igora. Rozmarzona wyznaje, że kiedy on jest w pobliżu, czuje się najlepiej. Zuza jest totalnie zaskoczona…
Igor dowiaduje się od Kamila o planach Kazika. Natychmiast przychodzi do Magdy i wyznaje, że ilekroć do niej przychodzi myśli o pierwszej nocy, którą spędzili w ich wspólnym mieszkaniu. Zapewnia, że zmienił się i wie już, że to ona jest tą jedyną. Nowak dodaje, że będzie czekał na nią tak długo, jak to będzie konieczne. Wychodząc spotyka Kazika – między mężczyznami dochodzi do ostrej sprzeczki. Igor stwierdza, że Magda jest wolnym człowiekiem i sama zdecyduje, z kim chce być… Kazik jest już pewien, że Nowak chce odebrać mu ukochaną. Po południu przychodzi po Magdę do pracy. Wręcza jej bukiet róż i motocyklem zabiera ukochaną na nadwiślańską plażę. Klęka przed Magdą i prosi ją o rękę. Ona nie przyjmuje jego oświadczyn! Przepraszającym tonem tłumaczy chłopakowi, że naprawdę nie chce go skrzywdzić. Kazik jest bardzo wzburzony jej odmową - czuje się wykorzystany przez Magdę. Mimo to proponuje, że zawiezie ją do domu. Kazik ostro rusza i ryzykownie wyprzedza motocyklem samochody… Dochodzi do tragicznego wypadku, podczas którego Magda z impetem wpada na przednią szybę auta nadjeżdżającego z naprzeciwka!
Młodzi Hofferowie, podczas weekendowej wizyty Uli w ich domu, spędzają z nią urocze chwile. Kiedy przychodzi czas pożegnania, dziewczynka nie chce wracać do domu dziecka. Kamil i Zuza tłumaczą, że muszą ją odwieźć, bo obiecali to jej opiekunom. Zapewniają, że bardzo by chcieli, żeby została u nich na zawsze. Obiecują odwiedzać ją codziennie. Ula nie bardzo w to wierzy…
Danka nie zamierza siedzieć bezczynnie i czekać na wezwanie z kuratorium. Postanawia zawalczyć o siebie i umawia się na rozmowę z dyrektorem szkoły. Podczas spotkania oznajmia on Zimińskiej, że matka Ani wniosła na nią skargę do kuratorium. Daje do zrozumienia, że swoim karygodnym zachowaniem przysporzyła placówce niemałych problemów. Zabrania Zimińskiej przychodzić do szkoły. Danka hardo oznajmia, że nie zastosuje się do jego polecenia. Uważa, że Dyrektor powinien był najpierw wyjaśnić sprawę. Jeżeli ma jej coś do zarzucenia, może ją zwolnić. W przeciwnym razie powinien natychmiast przywrócić ją do pracy!
Wieczorem u Zimińskich zjawia się pani Morawska. Szuka córki. Okazuje się, że Ania uciekła z domu. Danka bezskutecznie obdzwania koleżanki Ani. Następnego dnia kobiety jadą do szkoły i pytają o Anię jej chłopaka – Bartka. Ten oznajmia, że nic nie wie. Koleżanki z klasy Ani także nie są skore do rozmowy z jej mamą. Morawska jest na skraju rozpaczy. Zimińska stara się pocieszyć załamaną kobietę. Następnego dnia Ani wciąż nie ma. Danka proponuje Morawskiej, że wpadnie do niej i zastanowią się, co robić. Niespodziewanie Zimińską odwiedza jedna z koleżanek Ani. Wyznaje, że Ania i Bartek pożyczali ostatnio pieniądze od kolegów w szkole. Wszyscy wiedzieli, że dziewczyna jest w ciąży i zbiera pieniądze na zabieg.
Morawska z Danutą przyjeżdżają do domu Bartka. Chłopak zaczyna kręcić, ale przyparty do muru przyznaje się, że Ania wzięła dziś rano pieniądze, które zebrali i pojechała do jakiegoś gabinetu na Pradze. Nie potrafi podać ani adresu, ani nazwiska lekarza. Po kilkugodzinnych poszukiwaniach kobiety wracają do domu Morawskiej. Ku ich zaskoczeniu i ogromnej uldze Ania czeka już tam na mamę. Z płaczem wyznaje jej, że uciekła z gabinetu przed zabiegiem. Martwi się, co teraz zrobi. Morawska przytula córkę i zapewnia ją, że nie jest sama…
Maks oznajmia mamie, że jedna z podwarszawskich gmin organizuje przetarg na budowę ośrodka sportowego. Uważa, że to wielka szansa da Bud-Maksu. Izabela próbuje ostudzić zapał syna. Tłumaczy, że jeśli coś poszłoby nie tak, Bud-Maks zbankrutuje. Ale Michałowi bardzo podoba się pomysł bratanka. Razem z Maksem udają się do urzędu gminy organizującej przetarg. Spotykają tam Zdybicką. Okazuje się, że firma Ilony także startuje w przetargu.
Izabela i Michał zgodnie przyznają, że sami nie mają szans podołać tak dużej inwestycji. Maks sugeruje, żeby zawiązali konsorcjum z jakąś inną firmą. Po chwili do Brzozowskiej dzwoni Zdybicka i prosi ją o spotkanie. Kiedy pojawia się u Brzozowskiej proponuje, żeby jej firma i Bud-Maks wspólnie - jako konsorcjum stanęły do przetargu w Poręcie. W pojedynkę nie mają szans, ale razem może im się udać. Po ukończeniu budowy podzielą się zyskami i rozstaną.
Michałowi nie podoba się pomysł zawiązania konsorcjum z firmą Zdybickiej. Ostrzega Izabelę, że Ilona to pozbawiona skrupułów, cyniczna oszustka. Brzozowska przyznaje, że Ilona jest bardzo pewna siebie, ale w tym przypadku działa to na ich korzyść. Również Maks skłania się do propozycji Zdybickiej…
Bogdan oznajmia nauczycielce Jarka – pani Borkowskiej, że nie musi płacić mu za naprawę uszkodzonego samochodu, bo znajomy zrobi mu to po kosztach. Borkowska - chcąc się jednak jakoś zrewanżować - zaprasza Berga na kawę.Jarek jest wściekły, kiedy dowiaduje się, że ojciec umówił się z jego ulubioną nauczycielką.
Kiedy Bogdan i Jola spędzają miły wieczór w kawiarni, wkurzony Jarek obserwuje gawędzącą parę przez witrynę kawiarni…
Arek wpada z furią do Roztockich i robi im awanturę, że wykorzystują jego żonę. Uważa, że to przesada, żeby Ada tyrała u nich co sobotę. Weronika mówi siostrze o wizycie jej męża. Ada wyznaje, że próbowała rozmawiać z Arkiem i powiedzieć, że chodzi na kurs przedmaturalny, ale on jest głuchy na jej argumenty. Teraz nie ma już wyjścia - Wróblewska przyznaje się mężowi, że w soboty chodzi do szkoły. Jakiś czas później dzwoni do siostry i mówi jej, że nie będzie mogła przyjść jutro. Tłumiąc szloch tłumaczy, że jej synek zachorował, po czym szybko kończy połączenie. Na jej twarzy widać ślady pobicia...