Marek cały czas nie może się doliczyć tysiąca złotych – ktoś ich okrada! Podejrzenie pada na niedawno przyjętego pomocnika. W czasie, kiedy Zimiński i Stefan przesłuchują delikwenta, Halinka… łapie złodzieja!
podziel się:
Marek cały czas nie może się doliczyć tysiąca złotych – ktoś ich okrada! Podejrzenie pada na niedawno przyjętego pomocnika. W czasie, kiedy Zimiński i Stefan przesłuchują delikwenta, Halinka… łapie złodzieja!