W odcinku 2943

Weronika z córką
W odcinku 2943

Cały odcinek obejrzysz bez opłat w >PLAYER.PL

Aneta i Darek, podczas rozmowy z agentką nieruchomości, podają sprzeczne odpowiedzi dotyczące ich preferencji mieszkaniowych. Żbik wydaje się znudzony, a zapytany - czy zależy mu, żeby w pobliżu domu znajdowały się przedszkola i szkoły, bez chwili wahania zaprzecza. Aneta zapewnia agentkę, że myślą o potomstwie i taka infrastruktura z pewnością im się przyda w pobliżu miejsca zamieszkania. Kasia i Darek przychodzą z Jarogniewem do klubu sportowego, żeby zapisać go na zajęcia do Puławskiego, który serdecznie wita Jarogniewa w jego nowej rodzinie. Wyjaśnia zdziwionemu chłopakowi, że wszyscy szachiści są jakby duchowo spokrewnieni. Już na początku lekcji okazuje się, że Jaro zna zasady gry w szachy. Kiedy Puławski proponuje, żeby rozegrali próbną partię, stwierdza tajemniczo, że całe życie na to czekał. Puławski szybko przekonuje się, że ma do czynienia z bardzo zdolnym graczem. Kasia i Darek odprowadzają chłopaka do domu. Jaro daje im do zrozumienia, że dopóki lepiej nie pozna Stanisława, woli o nim nie myśleć jak o swoim ojcu. Żegnając się dziękuje Żbikowi i stwierdza, że dobrze mieć starszego brata. Na osobności Darek wyznaje Kasi, że dobrze mu z nią. Po chwili para zaczyna się namiętnie całować. Aneta wypytuje męża, gdzie był cały dzień. Kiedy dowiaduje się, że zajęty był sprawami swojego podopiecznego, z przekąsem stwierdza, że może przynajmniej jutro znajdzie czas i dla niej. Proponuje, żeby poszli obejrzeć dom, który zaproponowała im agentka. Tłumaczy, że to świetna okazja i powinni się śpieszyć, żeby ktoś nie sprzątnął im jej sprzed nosa. Stwierdza, że w ich życiu nadszedł czas na nowy ruch. Przypomina, o czym zawsze wspólnie marzyli. Darek daje jej do zrozumienia, że od tego czasu zmieniły się jego priorytety. Aneta z politowaniem stwierdza, że nie wierzy, żeby mąż się aż tak bardzo zmienił. Norbert od rana czuwa przy przyjacielu. Uświadamia mu, że stacza się coraz bardziej i jeśli nadal będzie ćpał, może naprawdę źle skończyć. Na prośbę Bruna wzywa Jarka, żeby z nim został. Młody Berg stwierdza, że Bruno powinien iść na odwyk, jeśli naprawdę chce z tego wyjść. Między chłopakami dochodzi do kłótni. Norbert uspokaja kolegów. Uświadamia Brunowi, że musi być czysty, żeby zacząć się leczyć i prosi go, żeby nie schrzanił tego, bo w końcu wszyscy się od niego odwrócą. Malwina prosi ojca o pomoc w rozwiązaniu problemu z dilerami. Przeprasza, że zawraca mu głowę swoimi problemami. Hebel zapewnia córkę, że dobrze zrobiła. Stwierdza, że od tego właśnie ma się ojca. Po chwili wraz z Sebą wychodzi z auta i podchodzi do stojących przed klubem dilerów. Oznajmia Ryśkowi, że chce się widzieć z jego szefem.Szef dilerów jest w szoku, kiedy dociera do niego, z kim zadarł. Przeprasza Malwinę i jej ojca i proponuje, żeby się dogadali. Hebel stawia sprawę jasno – daje mu 12 godzin na zwinięcie swojego interesu i zniknięcie z miasta. Grozi, że w przeciwnym razie potraktuje go tak, jak on chciał potraktować jego córkę. Gangsterzy zmywają się jak niepyszni. Bruna dopada głód narkotykowy. Zaczyna się awanturować z Jarkiem, żeby wypuścił go z domu. Między chłopakami dochodzi do szarpaniny, którą przerywa nieoczekiwane pojawienie się Malwiny. Dziewczyna nie zamierza cackać się ze swoim chłopakiem. Otwiera drzwi na oścież i oznajmia mu, że jeśli chce iść się naćpać, może to zrobić w każdej chwili. Malwina prosi ukochanego, żeby obiecał jej, że już więcej nie tknie tego świństwa. Bruno szczerze stwierdza, że nie może tego zrobić, bo nie wie, jak długo wytrzyma. Uświadamia Malwinie, że prochy bardzo ich od siebie oddaliły i stali się sobie obcy. Dziewczynie robi się bardzo przykro po tych słowach. Gdy po chwili zjawia się Norbert, zostawia z nim Bruna, a sama wychodzi bez słowa. Antosia prosi mamę, żeby udzieliła jej wywiadu. Wyjaśnia, że przygotowuje do szkoły prezentację na temat odpowiedzialności cywilnej. Cytuje słowa znanych ludzi mówiące o tym, że ukrywanie prawdy jest tchórzostwem i pyta mamę, czym jest odwaga cywilna. Roztocka zmieszana oznajmia, że to bardzo trudny temat i prosi córkę, żeby przełożyły rozmowę na kiedy indziej. Kiedy jakiś czas później wsiada do auta, wracają jej wspomnienia z wypadku. Robert coraz bardziej zaniepokoi się o ukochaną. Prosi, żeby w końcu wydusiła z siebie, co jej jest. Roztocka nie ma odwagi tego zrobić. Matka Kamili przychodzi do kancelarii. Dziękuje prawniczkom, że zaoferowały się pomóc jej córce. Roztockiej trudno zachować spokój. Przejęta wypytuje kobietę o stan jej córki i prosi o pozwolenie na jej odwiedzanie w szpitalu. Wyjaśnia, że osoby w śpiączce potrzebują nieustannej stymulacji. Proponuje, że będzie spędzała czas z Kamilą. Kobieta zaskoczona i ujęta jej troską, bez przeszkód zgadza się podpisać zgodę. Weronika przychodzi do Kamili. Dziewczyna wciąż jest w śpiączce. Roztocka siada przy jej łóżku i zaczyna gorzko płakać. Przeprasza dziewczynę za to, co jej zrobiła i błaga, żeby się obudziła...

podziel się:

Pozostałe wiadomości