Cały odcinek > obejrzysz bez opłat w PLAYER.PL
Zuza proponuje mężowi, żeby zaprosił do nich Ostrowskiego, aby nie siedział sam w domu…Arek przychodzi do szpitala po swoje rzeczy osobiste. Kamil mówi mu, że żadna z kontroli nasłanych na szpital nie wykryła nieprawidłowości w funkcjonowaniu oddziału. Daje przyjacielowi do zrozumienia, że powinien jeszcze przemyśleć swoją decyzję. Arek nie ma jednak zamiaru zmieniać swoich planów. Tosia i Ulka spotykają się po szkole, żeby razem wrócić do domu. Ula przypomina sobie, że zapomniała czegoś i na moment wraca do klasy. Tymczasem zjawia się Aleks. Uradowany wita się z Tosią, lecz ta nie chce z nim rozmawiać. Zapytana, co się stało, wyrzuca chłopakowi, że chciał ją wykorzystać, a gdy nie dostał tego, czego oczekiwał, znalazł sobie inną. Aleks zapewnia, że nic takiego nie miało miejsca. Prosi dziewczynę, żeby porozmawiała z nim na spokojnie. Gdy po niedługim czasie wraca Ula, nie zastaje już siostry. Jula odwiedza mamę i wręcza jej piękny bukiet kwiatów. Elżbieta przez przypadek dowiaduje się od córki, że babcia jest w szpitalu. Igor wyjaśnia ukochanej, że jego mama została zatrzymana tylko na obserwację i zapewnia, że nic jej nie jest. Wieczorem Ulka przeprasza siostrę za to, co powiedziała o Aleksie. Nieoczekiwanie Tosia oznajmia jej, że nigdy nie będą z tym chłopakiem i ze złością dodaje, że najbardziej na świecie denerwują ją takie kłamliwe szmaty jak on. Arek przychodzi wieczorem do Hofferów. Kamil mówi mu, że Maćkowiak wycofał pozew i nie będzie już robił problemów. Arek jasno daje mu do zrozumienia, że nie ma ochoty rozmawiać o szpitalu…Anastazja w drodze ze szpitala spotyka brata. Choć cieszy się z jego powrotu, to jest zła, że Tomek ściągnął Joachima do Polski i powiedział o przeszczepie. Tłumaczy bratu, że jest pod dobrą opieką i spokojnie może poczekać na dawcę. Joachim przypomina jej, że zawsze dzielił się z nią tym co miał i teraz też – jeśli tylko okaże się to możliwe – z chęcią odda siostrze swoją nerkę. Beata wraca do pracy w barze u Ziębów. Maria bardzo cieszy się z jej powrotu i zapewnia, że nawet jak Anastazja wydobrzeje, Beata nadal będzie mile widziana. Ze zdziwieniem dowiaduje się, że dziewczyna nawet nie rozmawiała z Nastką i nie ma pojęcia, co jej jest. Po chwili Beata zauważa zbliżającego się do baru Pawła. Chowając się na zaplecze prosi Marię, żeby jej nie wydała. Paweł wypytuje Ziębową o Anastazję. Stwierdza, że to bardzo krucha dziewczyna, choć udaje twardzielkę. O Beacie natomiast wyraża się bardzo krytycznie. Dziewczyna nie wytrzymuje - wychodzi z zaplecza i oznajmia Marii, że musi lecieć po coś do sklepu. Ziębowa ponagla Pawła, żeby biegł za nią i z nią porozmawiał. Paweł prosi Beatę, żeby dała mu wytłumaczyć dlaczego tak ją ocenia. Wyjaśnia, że był na nią zły. Dziewczyna nie zostawia na nim suchej nitki. Uświadamia Pawłowi, że choć mówił, że ją kocha, szybko znalazł pocieszenie. Stwierdza, że tak naprawdę nic dla niego nie znaczyła. Anastazję i Joachima odwiedza Beata, która wyrzuca przyjaciółce jej zażyłości z Pawłem. Joachim nie może zrozumieć, co siostra widzi w takim kolesiu. Anastazja uświadamia bratu, że to właśnie Paweł pomógł jej, kiedy najbardziej tego potrzebowała. Przyznaje, że między nią a Tomkiem nie jest już tak jak dawniej. Joachim bardzo ją prosi ją, żeby nie wiązała się z Pawłem... Cielecki mówi córce, że wybiera się dzisiaj po odbiór badań onkologicznych. Proponuje, żeby później spotkali się na lunchu. Na osobności mówi żonie, że ma nadzieję, że córce spodoba się niespodzianka, jaką ma dla niej. Podczas lunchu Cielecki niby przypadkiem zauważa swojego znajomego. Zaprasza go do stolika i przedstawia córce. Wyjaśnia, że Adam, po ukończeniu Harvardu, robi karierę na rynku papierów wartościowych. Mężczyzna proponuje obydwojgu, żeby wybrali się z nim do teatru. Cielecki wymawia się barkiem czasu, ale sugeruje Elizie, żeby przyjęła zaproszenie. Dziewczyna domyśla się już, że całe to niby przypadkowe spotkanie było ukartowane przez tatę, który chciałby wyswatać ją z Adamem. Zaczyna prawić złośliwości ojcu i nowo poznanemu mężczyźnie. Na osobności uświadamia tacie, że chce mieć zięcia na miarę swoich ambicji i nie obchodzą go jej pragnienia. Tymczasem Jarek zakrada się do domu Cieleckich. Przez okno wchodzi do pokoju Elizy i zostawia tam kopertę z listem. Dziewczyna spostrzega list po powrocie do domu. Wzruszona czyta pełne miłości i czułości słowa narzeczonego. Jarek przeprasza za to, co jej powiedział i zapewnia, że jest dla niego najważniejsza na świecie. Eliza wraca do Jarka. Narzeczeni bez słowa przytulają się i zaczynają całować...