Kamil i Zuza budzą się w doskonałych nastrojach. Ich sielankę przerywa telefon od Weroniki, która informuje Hoffera, że jednak czeka go proces. Tymczasem Karina zaprasza na weekend we dwoje Adamskiego. Ten mając na uwadze zbliżający się proces nie bardzo chce afiszować się ze związkiem z szefową. Karina jednak nalega – ona chce bawić się już teraz! Ich rozmowę przerywa pojawienie się Kamila, którego Król - na wniosek pacjentów - odsuwa od operowania aż do czasu wyjaśnienia sprawy w sądzie. Chwilę później jeden z pacjentów traci na korytarzu przytomność. Zdeterminowany Adamski nakazuje Kamilowi by uczestniczył w tej niespodziewanej operacji. Po udanym zabiegu dziękuję mu i wyciąga do niego rękę. Jednak Hoffer jej nie przyjmuje. Król robi Adamskiemu karczemną awanturę o załamanie jej zakazu. Każe mu też uzupełnić zeznania o kłamstwa, które jeszcze bardziej pogrążą Kamila. Kiedy Adamski kategorycznie odmawia, Król przypomina mu, że musi uważać, bo ona ma haka również na niego...
Pawłowi śni się Mirek obsypujący go pieniędzmi i ojciec, który uważnie się temu przygląda. Wójcik jest przekonany, że ojciec chciał mu coś ważnego przekazać. Beata natychmiast kuje żelazo póki gorące - przypomina mu o ich największej potrzebie – o dziecku. Jakiś czas później Paweł spotyka się z Mirkiem, który pomnożył jego pieniądze. Zachęcony tym sukcesem Wójcik postanawia inwestować dalej. Mirek zmyślnie wtrąca, że im więcej się wkłada, tym więcej się zarabia. Tymczasem Beata urządza ich nowe mieszkanie. Nieoczekiwanie odwiedza ją żona Mirka która odkrywa, że Wrońcówna urządziła jedynie pokój dla dziecka, którego jeszcze nie ma. Beata żali się sąsiadce, że już od kilku miesięcy bezskutecznie starają się o dziecko. Poruszona jej wyznaniem Sara doradza zrobienie odpowiednich badań i ze smutkiem oznajmia, że sama od dawna próbuje zajść w ciążę. Wrońcówna korzysta z jej rady i próbuje namówić narzeczonego do badań pod kątem płodności. Jednak on stanowczo odmawia - nie przyjmuje do wiadomości, że z jego plemnikami może być coś nie tak…
Maks przeprasza żonę. Jakiś czas później zasięga rady Agnieszki w sprawie ubezpieczenia. Olszewska doradza mu ugodę z ubezpieczycielem - w ten sposób może szybko dostać część polisy. Jednak Brzozowskiego nie satysfakcjonuje takie rozwiązanie i postanawia zawalczyć o całą sumę. Krenz przychodzi do galerii ze wszystkimi fakturami i chce zwrotu 200 tysięcy bez wplątywania w tę sprawę prawników. Konarski jest przeciwny, ale Maks zapewnia, że przemyślą jego propozycję. Filip jest totalnie wkurzony na przyjaciela, który próbuje dogadać się z kimś, kto ewidentnie chce naciągnąć ich na grubą kasę. Brzozowski jednak wie swoje i jakiś czas później spotyka się z Krenzem, któremu obiecuje zwrot poniesionych kosztów. Nie ukrywa, że zależy mu na ich dalszej współpracy. Biznesmen mami go obietnicą kolejnej międzynarodowej wystawy i skrzętnie podsuwa mu do podpisania zobowiązanie zwrotu 200 tysięcy…