Wszystkie odcinku serialu Na Wspólnej obejrzysz w player.pl!
Andrzej, Iga i Ignaś przychodzą w odwiedziny do Michała. Brat pyta, czy może zabrać Ignasia na kilkudniowy spływ kajakowy. Michał z przykrością zauważa, że Iga i Andrzej świetnie się dogadują i lubią ze sobą żartować... Iga dziękuje Andrzejowi, że zaproponował Ignasiowi wycieczkę, czym sprawił mu wielką radość. Nieoczekiwanie brat Michała proponuje jej, żeby wybrała się z nimi na kajaki. Po chwili strąca Idze rzęsę z policzka, co z daleka wygląda, jakby czule głaskał ją po twarzy. W tej samej chwili zjawia się Marcin zmierzający właśnie do szpitala. Jego zachowanie nie zostawia wątpliwości, że nie podobało mu się to, co właśnie zobaczył. Podczas wizyty u Michała z niepokojem obserwuje, jak bardzo przyjacielowi zależy na Idze. Radzi mu, żeby tymczasem zajął się sobą i swoim zdrowiem. Z właściwym sobie dowcipem przekonuje Michała, że z kobietami zawsze są same kłopoty.Kamil wypytuje Michała o Igę i plany na przyszłość. Brzozowski wyznaje, że jak tylko dojdzie do siebie ma zamiar zabrać Igę na wakacje do Toskanii. Kamil uważa to za doskonały plan i zapewnia, że za pół roku Brzozowski będzie zdrów jak ryba. Jednak Michał nie do końca w to wierzyMichał prosi Weronikę o pomoc prawną. Bardzo zależy mu, żeby na wypadek jego śmierci Ignaś trafił pod opiekę jego przyjaciółki a nie do rodziców Kingi. Dodaje, że jego syn czuje się w towarzystwie Igi dobrze i bezpiecznie. Roztocka tłumaczy mu, że musiałby ożenić się z ta osobą, ale to niemożliwe, bo prawnie wciąż ma żonę. Brzozowski nie wierzy, że Kinga żyje i kiedykolwiek do nich wróci. Roztocka przyznaje, że można by postarać się o uznanie Kingi za zmarłą.Ignaś prosi Igę, żeby została z nim i wujkiem Andrzejem na kolację. Niespodziewanie pyta ją, czy wyjdzie za jego tatę. Iga zmieszana odpowiada po chwili, że na razie nie myśli o małżeństwie. Andrzej jest coraz bardziej oczarowany nową znajomą. Tymczasem Michał, w swoim szpitalnym pokoju, z wysiłkiem i determinacją próbuje usiąść na łóżku... Smolny nie posiada się z oburzenia, kiedy w swoim gabinecie zastaje obściskujących się Tymona i Marcelinę. Wzburzony wyprasza oboje z gabinetu. Tomek i Daniel przychodzą do Smolnego ze skargą na Tymona, któremu – ich zdaniem - zaczęło ostatnio mocno odbijać.Krzysztof wzywa Tymona na dywanik. Zabrania wysługiwania się kolegami. Życiński oznajmia, że decyzją właściciela gazety został mianowany dyrektorem artystycznym i ma inne prawa niż wszyscy. Krzysztof daje mu do zrozumienia, że będzie skończony, gdy Gwiazda dowie się, że jego żona ma z nim romans.Smolny robi szefowi wyrzuty, że awansował Życińskiego, bez konsultacji z nim. Gwiazda mnie rozumie, w czym Krzysztof widzi problem. Rozsierdzony Smolny ma wielką ochotę wyjawić prezesowi, co łączy Tymona z jego żoną. jednak tego nie robi. Kiedy jakiś czas później wraca do redakcji dziennikarze natychmiast obskakują go prosząc, żeby sprawdził i zatwierdził ich teksty do nowego numeru. Krzysztof oznajmia, że nie ma czasu, po czym bez słowa mija czekających w napięciu Marcelinę i Tymona i udaje się do swojego gabinetu. Chwilę później wpada tam Tymon i zatrwożony pyta przyjaciela, czy powiedział Gwieździe o nim i Marcelinie. Smolny spokojnie zaczyna pakować swoje rzeczy i mówi Tymkowi, że nie chciałby być w jego skórze, kiedy Gwiazda pozna prawdę. Zapytany, co robi, wyjaśnia, że odchodzi z redakcji. Życiński podburzany przez Marcelinę stwierdza, że nie ma ludzi niezastąpionych i dodaje, że sami wydadzą gazetę. Po jego wyjściu Tymon w gorączce próbuje ogarnąć obowiązki, które na niego spadły, ale zadanie to ewidentnie go przerasta. Cały zespół jest w potwornym stresie, że nie zdążą oddać numeru na czas. Tymczasem Basia zastaje męża przed telewizorem z kieliszkiem w ręku. Zaskoczona pyta go, czy nie powinien być w redakcji. Krzysztof beztrosko odpowiada, że nie ma przecież ludzi niezastąpionych. Kiedy po chwili dzwoni jego telefon, nie zwraca uwagi. Tymon dzwoni na telefon Basi i skruszony błaga szefa, żeby przyszedł do redakcji, bo wszystko się wali. Smolny zaczyna się z nim droczyć i go podpuszczać. Wymusza na przyjacielu, żeby go przeprosił i przyrzekł, że odtąd zawsze będzie go słuchał. Smolny dopiąwszy swego obiecuje, że zaraz będzie w redakcji...Aneta, w tajemnicy przed mężem, dzwoni do kliniki w sprawie odbioru wyników testu na ojcostwo. Gdy po chwili Darek wychodzi z łazienki, szybko kończy rozmowę i wyjaśnia mu, że umawiała się na badania kontrolne. Zapewnia, że nie ma powodów do obaw i proponuje mężowi, że pomoże mu dziś w kancelarii. Darek stanowczo się temu sprzeciwia. Kiedy już zbiera się do wyjścia Aneta przypomina sobie, że przyszło do niego pismo z rady adwokackiej. Żbik siląc się na naturalność, lekkim tonem stwierdza, że chodzi pewnie o zaległe składki. W drodze do pracy czyta pismo, od rady adwokackiej, z którego dowiaduje się, że na trzy lata został zawieszony w prawach wykonywania zawodu. Jakiś czas później Żbik przychodzi do Olszewskiej i proponuje jej, żeby przejęła z jego kancelarii kilka spraw od poważnych klientów. W końcu przyznaje się, że mają w kancelarii problemy kadrowe – jego żona jest na zwolnieniu, a on znowu został zawieszony w prawach wykonywania zawodu. Olszewska mówi, że wie o tym, że pobił swojego klienta. Dodaje, że decyzję o współpracy podejmie dopiero po rozmowie z Weroniką i da mu znać w przyszłym tygodniu.Aneta odbiera wyniki badań na ojcostwo. Wieczorem czule wita powracającego z pracy męża. Zapytana o badania, kłamie, że widziała ich maleństwo. Prosi męża, żeby się o nic nie martwił, bo ona i ich dziecko są w dobrych rękach. Podkreśla, że Darek ma teraz na głowie całą kancelarię i na tym powinien się skupić. Żbik zapewnia żonę, że nie musi się o nic martwić. Trochę się spina, kiedy Aneta upomina go, żeby nie zapomniał opłacić zaległych składek, bo znowu zostanie zawieszony...