Krzysztof prosi chłopców o rozmowę, przyznaje, że był dla nich zbyt surowy. Tłumaczy, że sam był tak wychowany przez swojego ojca i dlatego nie umiał inaczej postępować. Obiecuje, że odtąd będzie z nimi normalnie rozmawiał. Dzieci wciąż jednak nie mają do niego zaufania. Krzysztof pyta, w jaki sposób może ich przekonać. Przemek każe mu zrobić sto pompek... Zobaczcie fragment 2057 odcinka.