Adam Fidusiewicz uczęszczał na wiele kursów plastycznych, ale nigdy żadnego nie ukończył. Przeszkadzała mu regularność zajęć, nie potrafił rysować w określonych godzinach. Chciał tworzyć jedynie wtedy, kiedy czuł prawdziwą potrzebę. Zdarzało się, że nie sięgnął po ołówek nawet przez kilka miesięcy. O zdolnościach plastycznych Adama mogliśmy się przekonać podczas nakręcania sceny, w której Maks rysuje mrocznego anioła z mieczem, a następnie przekreśla obraz. Adam specjalnie do tej sceny przygotował rysunek. Wspomina, że rysował go do 3.00 w nocy, a już wczesnym rankiem musiał stawić się na planie z gotową pracą. Doskonale pamięta każdy szczegół w tej historii ze względu na powtarzającą się liczbę 3. Zdjęcia odbyły się 03.03.03, reżyser zrobił 3 duble, a nasz bohater przekreślił swoje dzieło 3 kreskami. Czy to jedynie zwykły zbieg okoliczności, czy symbolika liczb?
Źródło: TVN