Marcin przyłapuje Basię i Smolnego w sytuacji, która nie pozostawia wątpliwości, że są parą. Jakiś czas później koledzy z działu pytają Basię, kiedy obejmie stanowisko ich kierownika. Marcin nie szczędzi złośliwości kochance szefa. Cynicznie przyznaje, że podziwia jej spryt...