Włodek oddaje pieniądze do Urzędu Miasta, tłumacząc, że to nie on podpisał się na liście obecności podczas posiedzenia. Dowiaduje się, że ten kto to zrobił będzie miał poważne kłopoty… Tymczasem Muszko już publicznie cieszy się z wygranej w wyborach, mimo pikiety jaką zorganizowali przyjaciele w poparciu dla Zięby. Włodek ma tego dość!