Wojtek – wyposażony w sprzęt szpiegowski – bierze udział w polowaniu. Od początku myśliwi ostro piją alkohol. Szulcowi udaje się nagrać prezesa Gontarskiego, który stwierdza że myśliwy strzelający do syna Cieślika też był kompletnie pijany! Nagle, ten właśnie Matczak wkurza się na Wojtka, mierzy do niego ze strzelby i… strzela!!!