Janusz i Marta cieszą się, że ich ślub jest już przygotowany. Postanawiają powiadomić byłych małżonków o tym wydarzeniu. Marta bez ogródek zaprasza Filipa i Iwonę na uroczystość. Sylwia dowiaduje się o planach byłego męża i jego narzeczonej od syna. Tym razem postanawia jednak nie stawać im na drodze. Wyraźnie skruszona przeprasza za swoje wybryki i życzy narzeczonym szczęścia.
Gajewski proponuje Marcie, żeby wyjechali we dwoje na kilka dni nad morze. Okazuje się, że mogą ruszać choćby dziś – Marta dostaje urlop a Filip zajmie się Ksawerym. Po południu ruszają w podróż. Niestety, tuż za Warszawą dochodzi do tragicznego wypadku. Na dość wąskiej drodze kierowca TIR-a traci panowanie nad pojazdem z powodu przebitej opony. Aby uniknąć czołowego zderzenia Janusz gwałtownie skręca. Niestety, jego samochód wpada na pobocze i uderza w drzewo...
Kierowca TIR-a widząc nieprzytomnych i zakrwawionych pasażerów jest w szoku. W końcu jednak dzwoni po pomoc. Marta odzyskuje przytomność w chwili, gdy ratownicy wyciągają ją z samochodu. Błaga, by zajęli się Januszem, który nie daje żadnych oznak życia. Drzwi od strony kierowcy są zablokowane i ratownicy muszą czekać na strażaków ze specjalistycznym sprzętem. W tym czasie karetka odwozi już Martę do szpitala.
Kamil wychodząc z pracy, zauważa na szpitalnym korytarzu ratowników wiozących jego nieprzytomną siostrę. Roman jest zszokowany, kiedy dowiaduje się od syna, co się stało. Kamil uspokaja ojca, zapewnia go że Marta jest pod dobrą opieką. Konarska jest bardzo słaba, ale przytomna - nieustannie pyta o Janusza. Kamil mówi siostrze jedynie tyle, że jej narzeczony będzie operowany.
W jakim stanie będzie Janusz? Co stanie się z Martą? Jakie konsekwencje będzie miał ten wypadek? Oglądaj „Na Wspólnej od poniedziałku do czwartku o 20:05!
Zobacz zdjęcia!
Rozbity samochód, szkło i krew - wypadek w "Na Wspólnej"