W odcinku 2962

Na Wspólnej
W odcinku 2962

Cały odcinek obejrzysz bez opłat w >PLAYER.PL

Aneta przychodzi rankiem do Darka. Przyznaje, że popełniła błąd idąc do łóżka z Jankowskim. Zwraca jednak uwagę, że taki wybryk zdarzył się jej tylko raz, podczas gdy on wielokrotnie ją okłamywał i zdradzał. Uważa, że są teraz kwita i powinni zapomnieć o tym, co było, dla dobra ich dziecka. Żbik nie wyobraża sobie, że mogliby być razem po tym, co się stało. Każe żonie jeszcze dzisiaj wyprowadzić się z jego mieszkania. Jest zupełnie głuchy na jej błagania i protesty. Aneta nagle zaczyna odczuwać ostry ból. Żbik nie zwraca jednak na to uwagi i nadal robi jej wyrzuty. Kiedy już wychodzi z mieszkania, zatrzymuje go jęk Anety, która upada zemdlona. Przerażony natychmiast dzwoni po pogotowie. Lekarz oznajmia Darkowi, że sytuacja została opanowana - jego żona i dziecko mają się dobrze. Zaraz jednak dodaje, że ciąża Anety jest zagrożona - kobieta powinna wystrzegać się stresu. Poucza Żbika, by troskliwie się nią opiekował i nie pozwalał się przepracowywać. Aneta ze łzami w oczach wyznaje mężowi, że dziecko jest teraz dla niej najważniejsze i nie wie, co by zrobiła, gdyby je straciła. Zapewnia Darka, że to on jest ojcem. Żbik przełamuje się i przytula żonę. Po chwili w progu pokoju spostrzega Jankowskiego. Na szczęście Aneta nie widzi nieproszonego gościa. Darek wymownie patrząc na rywala pociesza żonę i zapewnia ją, że zostanie przy niej. Jankowski jest zaskoczony i zły wycofuje się... Tymon robi co może, aby zniechęcić Marcelinę do siebie i pracy w redakcji. Krzysztof chwali przyjaciela i zachęca, by był dla Gwiazdowej jeszcze bardziej wredny. Tymon jest załamany, że musi zachowywać się jak gbur i cham, w dodatku w stosunku do kobiety. Jakiś czas później Marcelina wpada do gabinetu Krzysztofa z pretensjami, że zawala Życińskiego robotą i wykorzystuje go, czym naraża na szwank jego zdrowie. Ze współczuciem stwierdza, że biedny Tymek ma na głowie całą gazetę. Marcelina oznajmia, że na to nie pozwoli…Przemek spostrzega wychodzącą ze szkoły panią Dagmarę. Natychmiast do niej podbiega i prosi, żeby podwiozła go na spotkanie w jej okolicy. Nauczycielka nie ma serca odmówić chłopakowi, ale gdy u celu ten przyznaje się, że ją okłamał, zirytowana każe mu wysiąść z samochodu. Mięknie trochę, gdy Przemek, patrząc jej głęboko w oczy, tłumaczy, że szukał okazji, by z nią porozmawiać o miłości Romea i Julii. Stwierdza, że nie rozumie Romea, który nie walczył o to, by być z ukochaną. Polonistka tłumaczy mu, że czasami prościej jest cierpieć, a nawet umrzeć z miłości. Zapędza się w osobiste wyznanie – mówiąc, że najgorzej być z kimś i patrzeć, jak wypala się uczucie i powszednieje związek. Młody Smolny z powagą stwierdza, że wcale nie musi tak być. Po chwili całuje Dagmarę, a ona odwzajemnia pocałunek... Basia zauważa, że Przemka rozpiera dobry nastrój. Chłopak potwierdza, że miał dzisiaj wspaniały dzień. Po chwili do domu wraca Krzysztof prowadząc ze sobą Natalię. Grzesiek i Przemek z radością witają się z mamą. Natalia zapewnia ich, że jest już całkiem zdrowa i dodaje, że zabiera ich do domu. Krzysztof nie zdradza byłej żonie, że miał problemy ze starszym synem. Przeciwnie - z dumą stwierdza, że Przemek poprawił wszystkie złe oceny i wykazuje się dużym zapałem do nauki… Eliza i Jarek sprowadzają się z powrotem do Bruna. Krawczyk nie kryje radości, że znowu zamieszka ze swoją paczką. Ku zaskoczeniu wszystkich Norbert i Agata oznajmiają, że za dwa tygodnie wyjeżdżają na pół roku do Liberii, żeby uczyć dzieci w wiejskiej szkole. Jarek i Eliza ubolewają, że opuszcza ich kolejna para przyjaciół… Uczniowie Norberta są bardzo zawiedzeni, kiedy dowiadują się, że ich ukochany wychowawca wyjeżdża na półroczny wolontariat do Afryki. Cała klasa upiera się, żeby zrezygnował ze swoich planów i załatwił, żeby nie wracała do nich poprzednia wychowawczyni. Owczarek, choć szczerze wzruszony reakcją uczniów, uświadamia im, że to niemożliwe. Po lekcji Lena podchodzi do nauczyciela i zaniepokojona pyta, czy to przez nią musi wyjechać. Obawia się, że jej rodzice nabruździli mu w kuratorium i dlatego traci pracę w szkole. Norbert zapewnia, że reakcja jej rodziców nie miała wpływu na jego decyzję. Tłumaczy Lenie, że każdy sam kieruje swoim życiem, tak jak ona – tylko swojej odwadze zawdzięcza, że ujawniła światu kim naprawdę jest. Kasia chciałaby wynająć pokój w mieszkaniu Bruna. Ku jej ogromnemu zdumieniu, Jarek stanowczo jej tego zabrania. Wyjaśnia siostrze, że Bruno jest ćpunem i choć na razie jest czysty, nie wiadomo kiedy znowu popłynie. Nie wie, że Krawczyk, który właśnie wrócił do domu, słyszy te słowa. Tymczasem Agata dostaje propozycję awansu – ma zostać fizjoterapeutą drużyny siatkarzy! Wyznaje Norbertowi, że zawsze o tym marzyła i choć jeszcze rano była pewna, że chce jechać do Afryki, teraz nie wie co robić. Zapewnia jednak ukochanego, że chce z nim być… Norbert zastaje przed domem Bruna ściskającego w ręku woreczek z amfetaminą. Natychmiast wyrywa mu go i robi wyrzuty. Krawczyk zapewnia, że nic nie wziął, ale był załamany i od razu pobiegł do dilera. Owczarek nakazuje mu jak najszybciej iść na odwyk. Bruno wątpi, żeby to coś dało, ale obiecuje, że będzie się leczyć. Norbert przytula przyjaciela...

podziel się:

Pozostałe wiadomości