Nina zwierza się Renacie, że żal jej Bednarczukowej – uważa, że młodzież przesadza w swoich oskarżeniach wobec nauczycielki. Decybel też mięknie i pod wpływem Zimińskiej przeprasza Teresę. Bednarczuk nie potrafi tego docenić i podczas lekcji daje popis swojej złośliwości i pogardy wobec uczniów. To doprowadza do eskalacji problemu – młodzież nie wytrzymuje!